Piątkowa (24 marca) sesja na rynku walutowym przyniosła lekki spadek wyceny złotego wobec zagranicznych dewiz, ale zmiany te nie przekroczyły 0,3-0,4 proc. - informują analitycy. Ok. godz. 17.30 euro kosztowało 4,26 zł, dolar - 3,54 zł, funt - 4,96 zł, a frank szwajcarski - 3,98 zł.
W oczekiwaniu na wynik piątkowego głosowania w amerykańskim Kongresie, dotyczącego zmiany systemu ubezpieczeń społecznych ("Obamacare"), nastroje na rynkach finansowych pozostają relatywnie dobre, co sprzyja stabilizacji złotego - zaznacza analityk DM BOS Konrad Ryczko.
Jego zdaniem "teoretycznie dobre nastroje na rynkach zostały utrzymane, jednak wydaje się, iż po wtorkowych spadkach wśród inwestorów zasiana została niepewność, co do kontynuowania trendów".
Natomiast analityk DM mBanku Rafał Sadoch zauważa, że polska waluta zauważalnie umocniła się w piątek wobec futra szterlinga, który to jednak tanieje po tym jak Gertjan Vlieghe z Banku Anglii ostudził nieco oczekiwania na podwyżki stóp procentowych.
Zdaniem Sadocha cały mijający tydzień był dobry dla notowań złotego, gdyż wobec euro zyskał on ok. 2 grosze. W kolejnym tygodniu notowania złotego zależeć będą od wyników głosowania w amerykańskim Kongresie i od tego, jaką dalej strategię przyjmie Donald Trump.
- Niemniej jednak wyłamanie się z obserwowanego w ostatnich dniach zasięgu wahań jest raczej mało prawdopodobne, a notowania EUR/PLN powinny się utrzymać w przedziale 4,26-4,30. Trwałe przełamanie ostatnich minimów byłoby jedynie możliwe w sytuacji silnego wzrostu popytu na bardziej ryzykowne aktywa - ocenił Sadoch.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.