Spółka węglowa OKD będzie domagać się umorzenia ponad 10 mld koron długu, który ma wobec londyńskiego Citibanku. Jak poinformował Lee Louda, pełniący funkcję zarządcy komisarycznego postawionej w stan upadłości spółki, środki te od Citibanku pożyczyć miał holding NWR Zdenka Bakali, do którego należała spółka węglowa OKD.
Jak zaznaczył Louda – spółka OKD była poręczycielem na wypadek, gdyby holding NWR nie spłacił pożyczki. W ub.r., gdy OKD złożyła w sądzie w wniosek o postawienie jej w stan upadłości, Citibank błyskawicznie zażądał spłaty długu.
W opinii prawników OKD i samego Loudy umowa pożyczki jest obarczona licznymi wadami prawnymi i tym samym nie ma mocy obowiązującej.
Lee Louda złożył w imieniu OKD wniosek do sądu o uznanie tej umowy za nieważną.
Tymczasem Mlada Fronta Dnes podała na swych łamach, że już w 2014 r. finanse OKD była tak silnie nadwyrężone, że w zasadzie spółka powinna być postawiona w stan upadłości już wówczas. Zobowiązania wyraźnie przewyższyły wartość całej spółki. To z kolei mogłoby świadczyć o tym, że byli właściciele OKD świadomie działali na jej szkodę.
Spór pomiędzy OKD a Citibankiem polega obecnie na tym, że Lee Louda, jako zarządca komisaryczny OKD, odmówił włączenia zobowiązań wobec Citibanku do listy wierzytelności.
Jeżeli czeski sąd uzna zobowiązania OKD wobec Citibanku za niebyłe, spółka ma szanse szybciej wyjść na prostą niż prognozowano w sierpniu ub,r. na walnym zebraniu wierzycieli firmy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.