Na Wall Street we wtorek (28 lutego) do głosu doszli sprzedający akcje i główne indeksy zakończyły dzień na minusach, w tym również Dow Jones, który tym samym zakończył serię dwunastu wzrostowych sesji. Inwestorzy czekają na przemówienie Trumpa, który może bardziej szczegółowo przedstawić plany gospodarcze.
Indeks Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,12 proc. do 20.812,24 pkt.
S&P 500 zniżkował o 0,26 proc. i wyniósł 2.363,64 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 0,62 proc. do 5.825,44 pkt.
Do spadków na giełdzie w Nowym Yorku najmocniej przyczyniły się sektor dóbr wyższego rzędu i telekomy.
Inwestorzy z niecierpliwością czekają na przemówienie Donalda Trumpa przed amerykańskim Kongresem, który może bardziej szczegółowo niż dotychczas przedstawić swoje plany gospodarcze. Wystąpienie prezydenta USA jest zaplanowane na środę nad ranem czasu polskiego (godz. 3.00). Rynek liczy, że Trump może przedstawić elementy planu zmniejszenia obciążeń podatkowych dla klasy średniej, zwiększenia globalnej konkurencyjności firm amerykańskich przez zmniejszenie ich opodatkowania i tworzenie zachęt do produkowania w Stanach Zjednoczonych.
- Mimo iż globalne giełdy w tym miesiącu notowały fenomenalne wzrosty, rosnący sceptycyzm wobec możliwość utrzymania rajdu byków może zachęcić inwestorów do wnikliwego analizowania pierwszej przemowy Trumpa przed Kongresem - ocenił Lukman Otunuga, analityk FXTM.
- Przy widocznym braku jasności w proponowanej pro-wzrostowej polityce, która dodatkowo wzmaga niepewność rynków, inwestorzy będą zwracać szczególną uwagę na tematy cięcia podatków, inwestycji infrastrukturalnych, handlu i deregulacji - dodał.
W oczekiwaniu na przemówienie prezydenta USA amerykańska waluta lekko osłabia się. Kurs eurodolara zwyżkował do 1,0628, zaś USD/JPY spadł do ok. 111.
We wtorek na rynek spłynęły liczne dane makroekonomiczne.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.