Po trzydniowej przerwie na giełdzie w USA dominowali kupujący, dzięki którym ponownie w ostatnich dniach indeksy na Wall Street wspięły się na rekordowe poziomy. W reakcji na jastrzębie wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych umacniała się waluta USA.
Indeks Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,58 proc. do 20.743,00 pkt. S&P 500 zwyżkował o 0,60 proc. i wyniósł 2.365,38 pkt. Nasdaq Comp. zyskał 0,47 proc. do 5.865,95 pkt.
Od czasu wyborów prezydenckich w USA indeksy na Wall Street zyskały już 10 proc. Wzrostom przewodził sektor paliwowy, który korzystał na rosnących cenach ropy naftowej. Do zwyżek na DJI najmocniej przyczyniły się notowania Wal-Mart, Boeing i Chevron.
Kolejne spółki podały swoje wyniki kwartalne. Niemal 3 proc. zwyżkowały walory Walmart. Sieć supermarketów spożywczych wypracowała zgodny z oczekiwaniami zysk na akcję, lecz szacunki analityków wyprzedził wynik sprzedaży porównywalnej.
Bez zmian pozostawały notowania Home Depot. Sieć marketów AGD przedstawiła wyższy od oczekiwań zysk na akcję i sprzedaż netto za IV kw.
Około 1 proc. nad kreską poruszały się notowania kolejnej sieci - Macy's. Firma pozytywnie zaskoczyła zyskiem w IV kw.
Do wtorku 84 proc. spółek notowanych na indeksie S&P 500 podało swoje wyniki. Wśród nich 66 proc. wyprzedziło oczekiwania rynku względem zysków. Ankietowani przez Bloomberga analitycy oczekują, iż przeciętnie zyski przedsiębiorstw z S&P 500 wzrosną w IV kw. 2016 r. o 5,1 proc., podczas gdy na początku sezonu wyników oczekiwano 3,8 proc.
W centrum uwagi rynku znajdują się wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej oraz odczyty PMI ze strefy euro.
We wtorek Patrick Harker z Fed Philadelphia powiedział, iż nie wyklucza podwyżki stóp procentowych na zaplanowanym w połowie marca posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Harker ponownie zabierze głos o godz. 18.00 czasu polskiego. W minionym tygodniu w podobnym tonie wypowiedziała się prezes Fed Janet Yellen. W poniedziałek z kolei Loretta Mester, prezes Fed z Cleveland stwierdziła, że "czułaby się dobrze", gdyby w tym momencie doszło do podwyżki stóp procentowych w USA.
Wypowiedź Harkera okazała się dla rynków sygnałem do kupna amerykańskiej waluty. Kurs EUR/USD spada o 1,1 proc. do 1,054, blisko ponad miesięcznych minimów 1,052, odnotowanych w ubiegłym tygodniu. Kwotowanie pary USD/JPY kształtuje się w okolicach 113,5, w górę o 0,3 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.