Przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbędzie się druga rozprawa w czwartym procesie generała Czesława Kiszczaka. Jest on oskarżony o przyczynienie się do śmierci 9 górników w kopalni" Wujek" w grudniu 1981 roku. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Postępowanie sądowe wobec generała Kiszczaka toczy się od 16 lat. W pierwszym procesie został uniewinniony. Po uchyleniu wyroku przez sąd apelacyjny, odbył się ponowny proces, w którym skazano Kiszczaka na 2 lata więzienia. Ten wyrok również został uchylony. W trzecim procesie sąd uznał, że zarzut wobec generała Kiszczaka przedawnił się jeszcze w PRL.
5 lutego 2010 roku, podczas pierwszej rozprawy obecnego procesu generał Kiszczak przyznał, że 13 grudnia 1981 roku podpisał szyfrogram o warunkach użycia broni w wypadku zagrożenia życia zomowców. Zapewnił jednak, że nie zawierał on rozkazu użycia broni.
Wyjaśnił, że w szyfrogramie zostały tylko wyjaśnione warunki użycia broni, na wypadek zagrożenia życia funkcjonariuszy. Były szef MSW stwierdził, że działał zgodnie z dekretami stanu wojennego.
13 grudnia 1981 roku górnicy z kopalni "Wujek" rozpoczęli strajk, domagając się zniesienia stanu wojennego i zwolnienia internowanych. Po trzech dniach na terenie kopalni interweniowało ZOMO. W wyniku użycia przez nich broni palnej zginęło 9 górników, a kilkudziesięciu zostało rannych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.