Początek tygodnia na rynku walutowym nie przyniósł emocji. Kurs złotego wobec głównych walut był stabilny. Ok. godz. 16.30 dolar kosztował 4,07 zł, euro 4,37 zł, frank szwajcarski 4,07 zł, a funt brytyjski 5,07 zł.
Jak zauważył w poniedziałkowym (23 stycznia) komentarzu analityk DM BOŚ Konrad Ryczko, "początkowe wzrosty wobec dolara amerykańskiego zostały wyhamowane wraz z korektą spadkową na eurodolarze".
"Warto wspomnieć o niezwykle udanej aukcji długu w wykonaniu MF. Nie dość, iż resort uplasował ponad 10 mld zł przy stosunkowo wysokich wycenach (...), to popyt na ofercie podstawowej wyniósł blisko 19,5 mld" - napisał.
Rafał Sadoch z DM mBanku zagrożenia dla polskiej waluty upatruje w polityce handlowej nowego prezydenta USA Donalda Trumpa, która - jak uważa - prawdopodobnie będzie "wysoce protekcjonistyczna", przez co może uderzyć w gospodarki z rynków wschodzących, a wcześniej w notowania ich walut, do których zaliczany jest również złoty.
"Nie spodziewamy się jednak, aby zmienność na złotym znacząco zwiększyła się w perspektywie do końca tygodnia, a notowania EURPLN wyłamały się poza przedział 4.35-4.40" - podkreślił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.