"Człowiek" i "woda" to hasła towarzyszące staraniom Wrocławia o tytuł Zielonej Stolicy Europy. Wrocław rywalizuje z 14 innymi europejskimi miastami o tytuł, który przyznawany jest za działania na rzecz zrównoważonego rozwoju oraz podnoszenie standardów ekologicznych.
W sobotę (21 stycznia) wrocławska delegacja, składająca się z przedstawicieli magistratu oraz wrocławskich organizacji pozarządowych, bierze udział w niemieckim Essen w ceremonii otwarcia Zielonej Stolicy Europy 2017 (ZSE). Essen otrzymało ten tytuł m.in. za konsekwencje w przywracaniu miastu "zielonego oblicza" po degradacji przemysłowej.
Wcześniej wrocławianie brali udział w konferencji branżowej, podczas której prezentowali aplikację złożoną do konkursu ZSE. Wrocław o tytuł ZSE 2019 rywalizuje z 14 innymi europejskimi miastami, w tym m.in. z Bolonią, Lizboną, Florencją, Oslo, Tallinem oraz Sewillą. W kwietniu Komisja Europejska ogłosi trójkę finalistów, zwycięzcę zaś w czerwcu.
Magdalena Okulowska, zastępca dyrektora departamentu Prezydenta Wrocławia, w rozmowie z dziennikarzami podkreśliła, że z tytułem ZSE wiąże się przede wszystkim idea zrównoważonego rozwoju miasta.
- Chodzi o to, by obok czystego powietrza, rozwoju terenów rekreacyjnych, równolegle rozwijać nowe technologie i przemysły, ale w taki sposób, by priorytetem zawsze była jakość życia mieszkańców miasta - powiedziała Okulowska.
Dodała, że aplikacja, którą złożył Wrocław starając się o tytuł ZSE to w gruncie rzeczy przeprowadzona na szeroką skalę inwentaryzacja w dwunastu kluczowych dla Komisji Europejskiej obszarach. To m.in. transport publiczny, jakość powietrza czy zarządzanie energią.
- Staraliśmy się pokazać jak wiele we Wrocławiu w tych obszarach zmieniło się w ciągu ostatnich 10 lat - dodała Okulowska.
W aplikacji, która została napisana przez urzędników wrocławskiego magistratu oraz przedstawicieli działających w stolicy Dolnego Śląska organizacji pozarządowych, podkreślono m.in. że Wrocław jest miastem w 95 procentach skanalizowanym. Wskazano na rozwój komunikacji miejskiej, która odnotowała w ostatnich latach 50-procentowy wzrost liczby pasażerów oraz na dynamiczny rozwój ruch rowerowego w mieście.
- Wrocław być może nie wyróżnia się najwyższymi wskaźnikami we wszystkich dziedzinach, ale na pewno wyróżnia się dynamiką przemiany zachodzących w ostatnich latach - powiedziała Okulowska.
We wrocławskiej aplikacji przewijają się dwa hasła: "woda" oraz "ludzie". Jak tłumaczą urzędnicy "woda" to nawiązanie do najnowszej historii miast, w tym wielkiej powodzi z 1997 r. To również wskazanie na potrzebę życia w symbiozie z rzeką przepływającą przez miasto.
- W aplikacji wskazaliśmy na wybudowane we Wrocławiu Hydropolis, które jest unikatowym muzeum wody, centrum edukacji o wodzie oraz przykładem rewitalizacji obiektów poprzemysłowych - powiedziała Okulowska.
Drugie z haseł - "ludzie" - ma zwrócić uwagę na zaangażowanie społeczne mieszkańców miasta w działania zmierzające do zrównoważonego rozwoju miejsca, w którym żyją. Urzędnicy wskazują m.in. na budżet obywatelski, w którym 30 proc. inwestycji proponowanych przez mieszkańców to "zielone inwestycje".
- Prowadzimy i będziemy prowadzić działania edukacyjno-informacyjne, których jednym z celów jest uświadomienie mieszkańcom, że oni również odpowiadają za otoczenie, w którym żyją i że podejmując pewne działania mogą poprawić jakość życia w mieście - powiedziała dyrektor wydziału komunikacji społecznej wrocławskiego magistratu Barbara Zielińska - Mordarska.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.