W Sosnowcu w dzielnicy Środula otwarto stok narciarski, który od dłuższego czasu pozostawał przedmiotem sporu z prywatną firmą, dzierżawcą nieruchomości. W okresie ferii młodzież szkolna może więc korzystać ze stoku, jednak w ograniczonym zakresie, gdyż nie można uruchomić znajdujących się na nim wyciągów narciarskich.
- W poniedziałek kolejny raz spotkamy się z zarządem Dolomitów, by negocjować ewentualną cenę zakupu Sportowej Doliny. Kwota sprzedaży, jaką nam do tej pory proponowano, była po prostu nie do przyjęcia, dlatego zleciliśmy biegłym majątkowy operat szacunkowy. Dzięki niemu poznamy niezależną opinię na temat wartości przedmiotu negocjacji. Prawdopodobnie jest on już gotowy – przyznaje naczelnik Wydziału Sportu Urzędu Miejskiego w Sosnowcu Artur Szczepański, który w imieniu władz miasta negocjuje kwestie finansowe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
co do atrakcji na tym terenie to wszystko odbywa sie poza terenem który dzierżawi SD2 bo urząd nie chce nic robić niezgodnego z prawem a przecież przez wynajem nie ma podstaw prawnych do tego miejsca i wszystko odbywa sie z boku na górce w parku. dlatego nie można pisać że stok jest uruchomiony bo to tylko zdeterminowani narciarze wdrapują się by pojeździć !
nie wiem skąd autor posiada informacje ale są one nieaktualne . nie ma żadnego sporu o grunt i umowa jest obowiązująca do marca . W urzędzie są teraz analizowane dostępne rozwiązania bo nikt nie chce drugi raz błędnej decyzji podjąć . tematu finansowego już nie ma bo inwestorzy przedstawili inne możliwości ...