Podczas środowej (23 listopada) wizyty w Zabrzu prezydenta Andrzeja Dudy nie będzie zapowiadanej pikiety. Związkowcy z kopalni Makoszowy zostali zaproszeni na spotkanie z głową państwa.
Do spotkania, w którym uczestniczyć będzie również prezydent Zabrza Małgorzata Mańka – Szulik oraz poseł PiS Wojciech Szarama, ma dojść ok. godziny 19.
- Oficjalne stanowisko strony społecznej jest takie, że jesteśmy przeciwni organizowaniu jakichś demonstracji w trakcie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy, gdyż nigdy dotąd nie zwracaliśmy się do niego o pomoc w ratowaniu kopalni. Trudno obwiniać więc głowę państwa za obecną sytuację – powiedział w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl Eugeniusz Kuchta ze Związku Zawodowego Ratowników Górniczych w kopalni Makoszowy.
Przypomnijmy, że w ostatni piątek, 18 listopada Komisja Europejska zdecydowała o notyfikowaniu pomocy publicznej dla polskiego górnictwa. W decyzji KE znajduje się punkt, w myśl którego dopłaty do strat produkcyjnych kopalni Makoszowy możliwe są jedynie do końca bieżącego roku.
- Makoszowy otrzymały decyzję skracającą możliwość dofinansowania strat ponoszonych na produkcji węgla. Mogą być na rynku, jeśli obronią się rynkowo i do końca roku znajdą inwestora – tłumaczył podczas wtorkowej (22 listopada) konferencji prasowej wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Kopalnia Makoszowy jest jedynym zakładem Spółki Restrukturyzacji Kopalń, w którym wydobywany jest węgiel. W 2016 r. otrzymała 265 mln zł pomocy publicznej. Niedawny przetarg na sprzedaż kopalni zakończył się bez rozstrzygnięcia. Jedyny uczestniczący w nim oferent nie spełnił warunków postawionych w specyfikacji.
W kopalni kilka tygodni temu powstała spółdzielnia pracownicza. Jej członkowie chcą pozyskać inwestora i uruchomić w zakładzie brykietownię lub skoncentrować się na chemicznym przetwórstwie węgla.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.