Kopalnia Turów od środy (28 września) wstrzymała do odwołania dostawy węgla do swoich odbiorców - poinformował zakład w komunikacie, który dotarł do redakcji portalu górniczego nettg.pl. Dodano w nim, że dostawy paliwa do elektrowni Turów odbywają się na bieżąco i nie są zagrożone. Pomimo tego zakład będzie pracował z mniejszą mocą. Przypomnijmy, że we wtorek w kopalni doszło do osunięcia się ziemi. W tej chwili pracownicy zakłady próbują zapobiec zniszczeniu maszyn.
"Nie stwierdzono zagrożenia dla bezpieczeństwa życia ludzkiego, jednak sytuacja ta spowodowała konieczność wyłączenia układu zdejmowania nadkładu. Z rejonu osuwiska wycofywane są zwałowarki i pozostałe urządzenia pomocnicze. Trwa zabezpieczanie maszyn, których przemieszenie nie jest możliwe. Ustalane są także skutki zdarzenia. Zdarzenie nie jest źródłem zagrożenia dla bezpieczeństwa powszechnego. Dostawy paliwa do Elektrowni Turów odbywają się na bieżąco i nie są zagrożone. Od jutra, tj. od 28 września 2016 r. wstrzymane zostaną do odwołania dostawy i sprzedaż węgla dla pozostałych odbiorców" - poinformowała kopalnia.
"W związku z zaistniałą sytuacją elektrownia nie będzie pracowała z dotychczasową mocą, ale będzie utrzymywany poziom nie niższy niż 500 MW. W razie potrzeby elektrownia będzie przygotowana na wyższe, krótkookresowe zapotrzebowania na energię - wówczas jej moc będzie odpowiednio większa" - czytamy w komunikacie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.