Wnioskiem o postawienie na najwyższym szczeblu Krajowej Rady Dialogu Społecznego w Warszawie kwestii przyszłości kopalni Makoszowy wraz z pytaniami o niewypełnienie warunków porozumienia z 17 stycznia 2015 r. zakończyło się w poniedziałek (26 września) posiedzenie Wojewódzkiej RDS w Katowicach.
W imieniu pracowników zakładu Andrzej Chwiluk, szef ZZG w Makoszowach, pytał dlaczego mimo obietnic rządu sprzed 18 miesięcy Węglokoks nie został inwestorem kopalni oraz dlaczego właściciel nie ujawnia planu, co robić dalej? Makoszowy w maju zeszłego roku weszły do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, ale miały powrócić na rynek. Kopalnia przyjęła z budżetu 265 mln zł pomocy publicznej, którą musiałby spłacić ewentualny nabywca.
Uczestnicy otwarcie wyrażali obawę, że kopalnię przeznaczono do likwidacji po 2018 r., tymczasem ma ona 58 mln t przygotowanych zasobów operatywnych, dwie ściany o wydajności 3-5 tys. t węgla na dobę, a w tym roku udało się sprzedać niemal całą produkcję.
Dominik Kolorz, szef WRDS zachęcał przedstawicieli załogi do planu spółki pracowniczej.
- Nie podejmiemy decyzji, jeśli nie znamy wyników obecnego przetargu, a na sali brakuje ministra energii - wzbraniali się.
ME reprezentowała Anna Margis, dyrektor Departamentu Górnictwa. Obecni byli też m.in. wojewoda śl. Jarosław Wieczorek, marszałek województwa śl. Wojciech Saługa, prezes SRK Marek Tokarz oraz szef Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej w Katowicach Janusz Olszowski, który zaproponował, aby rząd wystąpił do Brukseli o korektę osławionej decyzji nr 787 z 2010 r., określającej unijne warunki pomocy publicznej dla kopalń trwale nierentownych i przeznaczonych do likwidacji:
- To absurdalne prawo, pisane dla kopalń niemieckich, kompletnie nie dostosowane do naszych warunków i potrzeb. W przyszłości nieraz jeszcze okaże się, że wprawdzie uda się nam zrestrukturyzować zakład górniczy, postawić kopalnię na nogi, ale niestety przepisy unijne zmuszą nas do jego likwidacji - tłumaczył prezes GIPH.
W galerii: przebieg obrad WRDS w Katowicach, poniedziałek 26 września, godz. 11-13 (zdjęcia: Jarosław Galusek - portal górniczy nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Mam nadzieję że WARSZAWA zapyta ile zarabiają związkowcy emeryci! Ile kasy kosztowało bicie przodka w którym nie znaleziono węgla. Ile domów za kopalniane pieniądze, materiały i wykorzystanie ludzi z oddziałów wybudowali sobie kierownicy i nadsztygarzy w latach swietnosci tej kopalni. Ile willi powstało w makoszowach, konczycach czy pawlowie. Ile materialu wywiózl Mako-Srans czy Pelikan. Mam nadzieje ze Warszawa wezmie sie za rozliczanie niektorych osob.
na sosnicy sprzedali zakład i pojda pod młotek w styczniu bo nie sa wykazac postepów ani ciecia kosztów, trzeba było zamykac trupa od razu jak chcieli tego wszyscy
Na Makoszowy związki zawodowe to cienkie Bolki, związkowcy na Sośnicy obronili swój zakład. Makoszowianie spieprzać na inne kopalnie z daleka od spółki pracowniczej !!!!
a myslicie ze Silesia tak dobrze sie ma? Jak była redukcja etatów to górnicy polecieli na bruk, tutaj macie przynajmniej mozliwosc przejscia naurlop gorniczy albo zgarniiecia odprawy. Górnicy maja sie teraz lepiej niz kiedykolwiek. Wielu i tak zostanie w gornictwie tylko przejda na inne kopalnie
a dlaczego znowu chcecie do rzadu reke wyciagac, jak ciapate po zasiłek. Solidarnosc nie zrobi społki pracowniczej bo splajtowaliby po 3 miesiacach. a inwestor? Jaki inwestor weźmie kopalnie, na ktorej wystarczy ruszyc kamien zeby sie zwąchole zaczęły na ulice wylewać
akurat ze strona społeczna było mnostwo spotkań tylko niestety ale nie ma strona społeczna nic madrego do powiedzenia. Nie maja pomyslu na kopalnie, jesli trzeba to tak - zamknijmy te nierentowna kopalnie
A gdzie jest minister Tobiszowski? tak ładnie mówił o cyklicznych spotkaniach ze stroną społeczną no i proszę tak właśnie wyglądają spotkania ministra! Jak trzeba było spotkania w sprawie Krupińskiego był,Sośnicy był a Makoszowy oczywiście niema go ot cały minister to jest ten dialog?
A może P Premier wywiąże się z obietnic wyborczych i dotrzyma słowa , że KOPALNIA MAKOSZOWY NIE ZOSTANIE ZLIKWIDOWANA Zwłaszcza, że wiadomo, że akurat ta kopalnia posiada wszelkie atuty, żeby nadal działać-nie należy do kopalń metanowych, złoża nadal są dostępne, więc może jeszcze długo i w miarę bezpiecznie(w porównaniu do innych kopalń) być eksploatowana Mam wrażenie, a nawet jestem pewna, że rząd zupełnie nie ma pomysłu, a przede wszystkim brak kompetencji i rozeznania w sytuacji tej kopalni.