W 2016 r. Jastrzębska Spółka Węglowa wyda na naprawę szkód górniczych prawie 55 mln zł. Szkody zostaną usunięte w 887 obiektach. Większość szkód zostanie naprawionych na podstawie zawartych ugód.
Zgodnie z prawem przedsiębiorca górniczy jest zobowiązany do naprawienie szkody poprzez przywrócenie stanu poprzedniego, a gdy jest to niemożliwe lub koszty rażąco przekraczałyby wielkość poniesionej szkody - do wypłaty odszkodowania. Wielkości szkody nie wyceniają przy tym pracownicy kopalni tylko niezależni rzeczoznawcy, którzy dokonują tego zgodnie z obowiązującymi ich standardami i procedurami. I nie chodzi tu tylko o same domy, ale także o grunty rolne i leśne, ponieważ kopalnia wypłaca odszkodowanie także za straty w zasiewach i plonach.
Zarówno prace profilaktyczne, jak i te związane z usuwaniem szkód górniczych, są na bieżąco uzgadniane z lokalnymi samorządami i właścicielami prywatnych posesji. O naprawę czy też wypłatę odszkodowania nie trzeba walczyć w sądzie.
- W przypadku JSW 98 proc. napraw odbywa się w drodze ugody zawartej między kopalnią a właścicielem nieruchomości. Tylko ok. 2 proc. spraw trafia do sądu, co jest niewielkim odsetkiem, biorąc pod uwagę o jak ważne i budzące emocje kwestie chodzi - wyjaśnia Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka prasowa Spółki.
Do końca lipca br. Spółka wydała na prace naprawcze ponad 28 mln zł. Kwota ta obejmuje zarówno odszkodowania za zniszczone budynki lub utracone plony, prace odwodnieniowe i hydrotechniczne, remonty chodników i dróg, jak i wydatki na zabezpieczanie budynków przed wpływami eksploatacji górniczej.
Ruch Borynia naprawił między innymi 10 budynków mieszkalnych za łączną kwotę 1,5 mln zł, a ruch Zofiówka wykonał remont chodnika przy ul. Jastrzębskiej w Gogołowej i 2 budynków mieszkalnych za 2,9 mln zł. Kopalnia Pniówek wyremontowała tory kolejowe, drogi, cieki, sieci kanalizacyjne oraz 21 budynków mieszkalnych za łączną kwotę 13,9 mln zł. Krupiński wykonał prace związane z remontem torów, cieków wodnych oraz 26 budynków mieszkalnych. Łączny ich koszt to 2,8 mln zł. Kopalnia Budryk prowadziła remont torów JSK sp. z o.o. w Chudowie, rowu melioracyjnego i potoku Chudowskiego, 42 budynków mieszkalnych oraz lokalnej sieci melioracyjnej za łączną kwotę 3,9 mln zł. Natomiast kopalnia Knurów-Szczygłowice wykonała remont torów PKP i JSK, drogi gminnej i 53 budynków mieszkalnych za 4,9 mln zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
no ale nie dziw sie ze ludzie osadzaja domy w niedalekiej odległosci, cały ślask ma problem szkod gorniczych, dlatego społki musza wyplacac rekompensaty. Dziwisz sie ze ludzie nie chca śląska opuszczac?
W sołectwie Przyszowice KWK Sośnica wypłaca domy, które zostały zbudowane w latach 50-tych, 60-tych, 70-tych 80-tych ubiegłego stulecia. Za te pieniądze powstają nowe domy nieopodal tych wypłaconych. Gdzie sens i logika? Najwięcej zarabiają na tym procederze prawnicy, którzy za jedną sprawę każą sobie do 25 % kwoty wypłaconej penitentowi. W Przyszowicach za dwa lata będzie dwa razy więcej budynków mieszkalnych. Bo żaden tzw. poszkodowany, nie zamierza rozbierać tych budynków wypłaconych.
przede wszystkim warto zwrócić uwagę na postępy jakich dokonało JSW w ostatnim czasie. Tomasz Gawlik jako menager sprawdził się doskonale i cały czas, kazdego dnia ratuje spółke