Tyska fabryka Fiat Chrysler Automobiles (FCA), która w minionych dwóch latach zainwestowała 180 mln euro w przygotowanie nowych wersji trzech wytwarzanych w Tychach modeli, w 2017 r. spodziewa się wzrostu produkcji o niespełna 2 proc. - do poziomu 273 tys. aut. Przyszłoroczna produkcja będzie wyższa od tegorocznej. Obecnie w tyskiej fabryce pracuje niespełna 3 tys. osób.
Rok 2016 zakład zamknie prawdopodobnie produkcją rzędu 268,5 tys. samochodów, wobec 302,6 tys. aut w ubiegłym roku. Powodem tegorocznego spadku jest zaprzestanie w maju br. produkcji Forda Ka, który od prawie ośmiu lat powstawał w Tychach na mocy porozumienia obu koncernów. W sumie zakład wyprodukował ponad pół miliona aut tego modelu, z czego ok. 12,6 tys. w tym roku.
Jak podali podczas sobotniego spotkania z dziennikarzami przedstawiciele zarządu FCA, ubytek związany z zaprzestaniem produkcji Forda został w tym roku w sporej części zrekompensowany wzrostem sprzedaży trzech innych wytwarzanych w Tychach modeli - Fiata 500, Lancii Ypsilon i Abartha 500. Do końca sierpnia br. ich produkcja była o ok. 1,5 proc. wyższa niż w tym samym czasie przed rokiem.
- Zapotrzebowanie na nasze auta utrzymuje się na dobrym poziomie i mamy podstawy aby sądzić, że podobnie będzie w przyszłym roku. Liczymy, że rok 2017 będzie rekordowy dla Lancii Ypsilon, której chcemy wyprodukować ok. 67 tys. Natomiast przyszłoroczną produkcję Fiata 500 i Abartha 500 szacujemy w sumie na ok. 206 tys. egzemplarzy, czyli również na bardzo wysokim poziomie - poinformował dyrektor tyskiego zakładu Antoni Greń.
Oznacza to, że przyszłoroczna produkcja będzie wyższa od tegorocznej, mimo ubytku związanego z zakończeniem wytwarzania Forda Ka. W 2016 r. zakład zamierza wyprodukować ok. 193 tys. Fiata 500 i Abartha 500, ok. 63 tys. egzemplarzy Lancii Ypsilon - w sumie, wraz z ponad 12,5 tys. wytwarzanych do 20 maja fordów - 268,5 tys. aut.
Dyrektor Greń zapewnił, że w związku z zaprzestaniem produkcji Forda nikt nie stracił pracy.
- Dla grupy ok. 70 pracowników znaleźliśmy zatrudnienie w spółkach-córkach oraz u naszych dostawców - podkreślił szef zakładu.
Obecnie w tyskiej fabryce pracuje niespełna 3 tys. osób, a w całym FCA Poland ponad 3,2 tys.
W ostatnich dwóch latach wszystkie wytwarzane w Tychach modele zostały unowocześnione, łącznym kosztem ok. 180 mln euro. W ubiegłym roku lifting przeszły Fiat 500 i Lancia Ypsilon, a następnie także Abarth. Pojawił się odnowiony Fiat 500 w wersji sport, a także ekskluzywna wersja Fiata 500 - riva, gdzie artystyczne elementy wyposażenia wnętrza wykonywane są ręcznie, a w kokpicie wykorzystane zostało drewno mahoniowe.
Według przedstawicieli dyrekcji zakładu, unowocześnione wersje Fiata 500, Lancii Ypsilon i Abartha 500 cieszą się dużym powodzeniem na międzynarodowym rynku - wzrósł popyt na każde z tych aut. Lancia Ypsilon ma być wytwarzana w Tychach co najmniej do połowy 2020 r.
Zmiany we wszystkich wytwarzanych w Tychach modelach dotyczyły tysięcy detali - np. we Fiacie 500 zmieniło się ok. 40 proc. tego produkowanego od dziewięciu lat auta, czyli prawie 1,8 tys. rozmaitych elementów samochodu. W nowej Lancii Ypsilon, produkowanej w Tychach od 2011 r., zmieniono np. przód i tył auta, zderzaki, deskę rozdzielczą, radio, nawigację, liczne akcesoria. Podobny kosztowny lifting przeszedł Abarth 500.
Do tyskiego zakładu nie dotarła dotąd żadna informacja ze strony zarządu koncernu FCA o nowym modelu, który miałby być w przyszłości wytwarzany w Tychach - spekulacje na jego temat pojawiają się od kilku lat, kiedy zakład zaprzestał produkcji Fiata Panda, co poskutkowało zmniejszeniem produkcji o ponad połowę wobec rekordowego poziomu ponad 600 tys. aut w 2009 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.