Państwo może rocznie tracić od 50 do 90 mld zł z należnych podatków. W ostatnich latach straty budżetu wynikające m.in. z mniejszych wpływów z VAT czy akcyzy mogły sięgać nawet 260 mld zł. Sejm debatuje nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa w 2015 r. oraz sprawozdaniem z ubiegłorocznej działalności NBP.
- Kwestia tracenia dochodów należnych budżetowi państwa jest nadal fundamentalnym zjawiskiem i wyzwaniem dla nas - podkreślił poseł Jan Szewczak (PiS) w środę (20 lipca) w Sejmie.
Szewczak, występując w imieniu klubu PiS, podkreślił, że wyzwaniem dla władz jest poprawa skuteczności ściągalności podatków w naszym kraju.
- To nadal fundamentalne wyzwanie dla nas polityków. Na wybicie się na suwerenność gospodarczą, repolonizację finansów, na dobre budżety bez deficytów rzędu 40-50 mld zł - wskazał.
Polityk ocenił, że niewielu Polaków żywi przekonanie, iż "współczesne polskie państwo z fiskusem na czele działa wyłącznie w naszym wspólnym interesie, a jego represyjność służy wyłącznie zwiększaniu dochodów podatkowych i ściganiu prawdziwych rekinów wyłudzających już dzisiaj z tego systemu dziesiątki mld zł".
Poseł przekonywał, że ta sytuacja powoli się jednak zmienia.
- Mam nadzieję, że to się zmieni dość skutecznie, że będziemy mogli wkrótce powiedzieć, że ten raj podatkowy, unikanie opodatkowania, skończył się - zaznaczył.
Szewczak dodał, że obecnie "trudno powiedzieć, kto jest uczciwym podatnikiem, (...) kto oszukuje na potęgę, a więc okrada nas wszystkich". Zaznaczył, że w latach ubiegłych na dużą skalę stosowano optymalizacje podatkowe czy karuzele VAT-owskie.
Poseł szacował, że w ostatnich latach straty budżetu wynikające m.in. z mniejszych wpływów z VAT czy akcyzy mogły sięgać nawet 260 mld zł.
- Ciągły spadek efektywności fiskalnej oznacza rocznie utratę co najmniej 50 mld zł, choć niektórzy eksperci mówią nawet o 90 mld zł - przekonywał Szewczak.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.