W języku pojawia się wiele określeń wzajemnie się wykluczających. Jednym z nich jest rozpowszechnione zarządzanie ryzykiem. Jego niedorzeczność polega na przekonaniu, że istnieją sposoby zapobiegania czemuś, co jest nieprzewidywalne i wpisane w każdą sytuację. Odmienne zdanie posiadają organizatorzy nadchodzącej konferencji Risk i Resilience MiningSolutions 2016.
Celem debaty będzie zastanowienie się nad prowadzeniem działalności przemysłu górniczego w obliczu nieustającego ryzyka. Paneliści rozważą: czym jest ryzyko na wszystkich etapach górnictwa, jak je właściwie identyfikować i pomniejszać, w jaki sposób nim zarządzać i wdrażać środki zaradcze?
W górnictwie występuje wiele zagrożeń. Pomijając czynniki antropogeniczne należy wskazać: zawały, tąpnięcia, pożary, wybuchy pyłu węglowego, wyrzuty gazów i skał, zatopienia.
Zamknięte zakłady górnicze są równie niebezpieczne jak czynne. Mogą się z nich wydobyć substancje trujące środowisko naturalne (np. toksyczne gazy).
Istotnym punktem konferencji będzie omówienie długoterminowych i krótkoterminowych strategii przeciwdziałających ryzyku (włączając kwestię zamknięcia działalności). Paneliści postarają się także ustalić czy istnieją i gdzie przebiegają granice tolerowania zagrożeń oraz jak problematyka zagrożeń wpływa płynność finansową kopalń oraz wizerunek przemysłu publicznego.
Konferencja odbędzie się 14-16 listopada br. w Vancouver.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.