"Daliśmy Wam słowoˮ - to motto podsumowania, jakie przedstawił wojewoda śląski Jarosław Wieczorek po stu dniach sprawowania urzędu. Urząd dla obywatela a nie obywatel dla urzędu, kolejna zasada, która przyświeca wojewodzie śląskiemu. W czwartek (17 marca) wojewoda Wieczorek chwalił nie tylko swoje (i podwładnych) dokonania, ale także i poprzedników.
Według wojewody Wieczorka obywatele stracili zaufanie do urzędów publicznych. I dlatego, by zmienić to nastawienie przynajmniej w stosunku do Urzędu Wojewódzkiego w tymże powstał "Pakiet obywatelskiˮ, czyli kilkanaście udogodnień dla petenta, które mają mu ułatwić i przyśpieszyć załatwienie jego spraw w urzędzie. Bo - jak to podkreślił wojewoda - obywatel może wyjść z urzędu z niezałatwioną po jego myśli sprawą, ale za to z poczuciem tego, iż został dobrze obsłużony - ma mu ułatwić. Temu między innymi ma służyć ów pakiet.
Co daje lub da pententowi/obywatelowi? Urząd umożliwił mu kontakt z konsultantami Biura Obsługi Klienta za pośrednictwem czatu na stronie internetowej Urzędu. W czerwcu w Zabrzu otworzony zostanie punkt paszportowy. Podobny sens mają "Soboty paszportowe" - akcja dla klientów Urzędu, podczas których będzie można załatwić sprawy paszportowe w Katowicach, Bielsku-Białej i Częstochowie (np. osoba niewidoma może mieć za kilkanaście złotych przygtowane odpowiedni dokumenty w języku Braille'a). "Udostępnienie sieci WiFi dla klientów Urzędu - w pierwszym etapie w Biurze Obsługi Klienta, w drugim - w Westybulu i salach reprezentacyjnych (koszt - 47 700 zł), to kolejny krok ku temu, by urząd i urzędnicy zyskali w oczach obywateli/petentów...
To kilka przykładów ukazujących realizację wspomnianej polityki w praktyce. Większość udogodnień sprawiono bezkosztowo (za co wojewoda podziękował urzędnikom, mówiąc, że to nie tyle jest pakiet obywatelski wojewody, co pracowników Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego).
Co ponadto? Ponadto wojewoda Wieczorek podczas tych stu dni, odbył ponad 150 spotkań, w tym 11 indywidualnych z mieszkańcami województwa i wprowadził tzw. wizyty gospodarskie w małych gminach, m.in. w Koniecpolu, Jejkowicach, Gierałtowicach, Kłomnicach. W ciągu 100 dni urzędowania nowego wojewody (zastąpił on na stanowisku Piotra Litwę) w gmachu przy Jagiellońskiej zatrudnienie zmniejszyło się o 20 osób. Wojewoda podkreśla jednak, że to skutek dobrowolnych odejść (np. rzecznika prasowego Marty Malik) lub przejścia na emeryturę, nikt nie został zwolniony.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
WYŚWIETL ZAŁĄCZNIK