Choć zima dotychczas nie pokazała śnieżnego oblicza Beskidy nie świecą pustkami. Turystów jest bardzo dużo. Widać z tego, że przejeżdżają wypocząć w górach, a nie tylko na narty - stwierdziła Sabina Bugaj, szefowa informacji turystycznej w Szczyrku.
Turyści chętnie korzystają z lokalnych atrakcji.
- Spacerują po górach, chętnie korzystają z lodowiska w centrum Szczyrku, całymi rodzinami zwiedzają okolice. Dużą popularnością cieszą się koncerty kolęd oraz jasełka. Sale wypełnione są po brzegi. Zainteresowanie kulturą góralską jest ogromne - podkreśla Bugaj.
Sen z powiek spędza nieco brak śniegu. Rzecznik magistratu w Wiśle powiedział, że ośrodki narciarskie zrezygnowały z tego powodu z organizacji zabaw sylwestrowych na stokach. W środę zjeżdżać można było jedynie na Złotym Groniu w Istebnej oraz Białym Krzyżu na Przełęczy Salmopolskiej. W Beskidach jednak znacznie się ochłodziło. Temperatura nocą spada do -10 st. C., co umożliwia uruchomienie armatek śnieżnych.
Zdaniem Sabiny Bugaj w Nowy Rok będzie już można zjechać na nartach z Suchego do Soliska i na Golgocie w Szczyrku. Czynne będą krótkie wyciągi w Czyrnej. Stoki naśnieżają intensywnie m.in. ośrodki w Istebnej, Korbielowie i Wiśle. Zdaniem ratowników GOPR potrzeba jednak przynajmniej trzech dni, aby wytworzyć wystarczającą ilość sztucznego puchu. Ośrodki takie jak Soszów i Nowa Osada w Wiśle ruszą zatem najprawdopodobniej dopiero w sobotę.
Turyści braki śniegu na Sylwestra i w Nowy Rok mogą zrekompensować zabawą. W Wiśle nadejście 2016 r. powitać można podczas zabawy na głównym placu miasta. Są jeszcze bilety na Wiślański Bal Sylwestrowy w miejscowej remizie. W Szczyrku powitanie roku przy dźwiękach mi.in. góralskiej orkiestry zaplanowano na pl. św. Jakuba. W ośrodkach i hotelach udział w zabawach sylwestrowych kosztuje od 300 do ponad 1 tys. zł od pary wraz z pobytem.
Pomimo sporego ruchu w górach wciąż można znaleźć miejsce noclegowe w hotelach lub pensjonatach, choć nie jest to już łatwe. Oferta dostosowana jest szerokiego grona gości. Noclegi są już w cenie od 50 zł w pensjonatach do 450 zł w hotelach wyższej klasy.
Ratownicy GOPR apelują, by turyści zachowali rozwagę w górach i nie wybierali się w Sylwestra na beskidzkie szczyty. Przypomnieli, że nocą łatwo zgubić szlak.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.