PAWEŁ MARKOWSKI, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Międzynarodowego Kongresu Górnictwa Rud Miedzi, dyrektor naczelnym ds. produkcji górniczo-hutniczej KGHM Polska Miedź SA:
- Chciałbym, aby kolejne lata były coraz lepsze dla górnictwa miedziowego. Wprawdzie obserwacja aktualnej sytuacji na rynkach zewnętrznych, m.in. w gospodarce chińskiej, sygnalizuje niepokojące zaburzenia. Niemniej, długofalowe analizy świadczą o stale rosnącym zapotrzebowaniu na czerwony surowiec. Konstrukcje infrastrukturalne wykorzystujące ten metal są zazwyczaj dobrze rozwinięte. Wymagają jednak stałej renowacji oraz modernizacji. Jest to jedna z rozłożystych gałęzi gospodarek świata, której rozwój warunkują nieprzerwane dostawy tego surowca. Ponadto, miedź znajduje unikalne zastosowanie w środkach szybkiego transportu, pojazdach hybrydowych i elektrycznych czy w budowie portów lotniczych. Dodatkowym bodźcem dla czerwonego przemysłu są wyższe wskaźniki wzrostu gospodarczego i rosnąca siła nabywcza w Środkowej i Wschodniej Europie. Wracając jednak do złóż surowców: należy pamiętać, że ulegają one systematycznemu sczerpywaniu. Te łatwiejsze w eksploatacji również. Kiedy powiększenie wyrobiska odkrywkowego stanie się niemożliwe, kopalnie będą musiały zmienić swój charakter na głębinowy. Konieczna będzie wówczas budowa szybów i rozpoczęcie eksploatacji podziemnej. Rynek chilijski jest najbardziej adekwatny do oceny schyłkowej tendencji górnictwa odkrywkowego. Dzisiaj 70 proc. chilijskich zakładów górniczych prowadzi eksploatację odkrywkową. Już w ciągu najbliższej dekady proporcje te znacząco się zmienią, a udział odkrywkowych kopalni miedzi w tym kraju spadnie poniżej 50 proc.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.