Podpisaniem porozumienia w sprawie poziomu zwolnień, wypłat i nagród oraz regulaminu świadczeń socjalnych zakończył się spór zbiorowy w spółce Lubelski Węgiel Bogdanka, rozpoczęty przez związkowców w połowie lipca.
Porozumienie podpisano po negocjacjach późnym wieczorem we wtorek (4 sierpnia), zażegnując groźbę strajku ostrzegawczego.
- W efekcie dialogu pomiędzy zarządem i związkami zawodowymi wypracowane zostały rozwiązania akceptowalne dla obu stron, biorące pod uwagę obecną trudną sytuacją na rynku węgla - ocenił dla portalu górniczego nettg.pl Grzegorz Gawroński, dyrektor Biura Zarządu LW Bogdanka.
Najbardziej zapalnym punktem sporu był plan zwolnienia od 350 do 400 pracowników (załoga Bogdanki liczy 4,6 tys. osób). Zarząd tłumaczył, że redukcje są niezbędne w kryzysie.
- W zdecydowanej większości chodziło tu jednak o odejścia na emeryturę - podkreśla Magdalena Kołodziejczyk, rzeczniczka Bogdanki.
W porozumieniu ustalono, że kopalnia ograniczy outsourcing a wtedy więcej pracy zostanie dla załogi.
Płace będą "nie niższe niż w 2013 r." (przeciętnie ok. 7211 zł brutto), czyli tak, jak chciał zarząd. Związkowcy walczyli wcześniej o utrzymanie średniej z zeszłego roku (7373 zł brutto).
Oprócz gołych wypłat górnicy mogą też jednak liczyć na roczną nagrodę (ok. 2 proc. pensji) z tym, że decyzja o jej terminie zapadnie w styczniu 2016 r., po przejrzeniu wyników finansowych i stanu kontraktów na dostawy węgla. Wtedy dopiero związki i zarząd porozmawiają o jednorazowej premii.
Na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych pójdzie 6,5 mln zł, zgodnie z żądaniem pracowników. Otrzymają m.in. dofinansowanie do wypoczynku urlopowego, ale w regulaminie świadczeń socjalnych (którego treść udało się w końcu zatwierdzić) zrezygnowano z anachronicznych określeń, typu "wczasy pod gruszą".
LW Bogdanka podała ofiarą kryzysu górnictwa węglowego, skarży się też na nieuczciwe zaniżanie cen poniżej kosztów produkcji przez konkurencję na Górnym Śląsku.
- Ograniczenie wydobycia jest w związku z tym koniecznością, bo nie stać nas na produkowanie węgla na zwały - mówi rzeczniczka Bogdanki.
Podlubelska kopalnia sprzedała od kwietnia do końca czerwca tylko 1,88 mln t węgla, gdy rok wcześniej w tym okresie 2,1 mln t. (Wydobycie wyniosło odpowiednio 1,9 mln t i 2,02 mln t).
W całym 2015 r. Bogdanka chce wyprodukować 8,5 mln t węgla (gdy jej możliwości i plany wynosiły nawet 11 mln zł).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tu nie chodzilo tylko o odejscia na emeryture w samym czerwcu i lipcu zostalo nieprzedluzonych okolo 100 umow wiec o czym tu mowa . ZWIAki niech teraz walcza o przewrocenie tych miejsc pracy bo to ze juz nie beda zwalniac to nie jest sukces, s sukcesem bedzie przewrocenie tych ludzi co zostali zwolnieni!!!!!!