11 podmiotów zgłosiło chęć zakupu znajdujących się w upadłości Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych (KKSM) - powiedział we wtorek (4 sierpnia) syndyk masy upadłościowej Tycjan Saltarski. To już trzecia próba sprzedaży przedsiębiorstwa.
Oferty na zakup KKSM można było składać do 31 lipca. Wcześniej dwukrotnie nie było chętnych na zakup firmy w drodze przetargu. Tym razem kielecki sąd wydał postanowienie zezwalające syndykowi na sprzedaż przedsiębiorstwa z wolnej ręki. Ustalono, że cena minimalna za sprzedaż z wolnej ręki wyniesie 65,7 mln zł.
- Do 31 lipca wpłynęło 11 ofert. Są zarówno na przedsiębiorstwo jako całość, jak i na poszczególne składniki wchodzące w jego skład - powiedział Saltarski.
- W najbliższych dniach dokonamy całościowej oceny, które oferty są najbardziej korzystne i możliwe do przyjęcia czy też dalszego procedowania - dodał.
Saltarski nie chciał powiedzieć, jakie podmioty są zainteresowane kupnem KKSM.
- Tu będą konieczne rozmowy, być może drobne negocjacje, więc nie chciałbym uprzedzać faktów - wyjaśnił syndyk.
Powiedział jedynie, że wśród chętnych są zarówno podmioty z polskim, jak i zagranicznym kapitałem. Więcej szczegółów ma być znanych w drugiej połowie sierpnia, kiedy zapadną w tej sprawie kluczowe decyzje.
11 lutego nie rozstrzygnięto pierwszego przetargu na sprzedaż KKSM. Cena za zakład wynosiła wówczas 102 mln zł. 15 kwietnia nie powiodła się ponowna próba sprzedaży firmy w drodze aukcji - cena wywoławcza wynosiła wówczas 67,5 mln zł. Podobnie jak za pierwszym razem, nikt nie zgłosił się do przetargu, choć były podmioty zainteresowane kupnem KKSM.
Jak mówił wcześniej Saltarski, KKSM funkcjonuje normalnie - są prowadzone inwestycje w park maszynowy, kruszywo jest wydobywane, podpisywane są nowe umowy z kontrahentami.
W przypadku sprzedaży przedsiębiorstwa jego nabywca wejdzie w stosunki z pracownikami na takich zasadach jak dotychczas - wszystkie gwarancje pracownicze zostają zachowane. Dotyczy to przypadku sprzedaży całego przedsiębiorstwa, jak i zorganizowanych jego części. Zakład zatrudnia ok. 280 osób.
Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych zostały sprywatyzowane w 2011 r. 85 proc. akcji firmy od Skarbu Państwa kupiła spółka Dolnośląskie Surowce Skalne (DSS). W kwietniu 2012 r. warszawski sąd ogłosił upadłość likwidacyjną DSS SA, która jako bezpośrednie przyczyny niewypłacalności wskazała zaangażowanie grupy w budowę autostrady A2.
W lipcu 2012 r. sąd zdecydował o zmianie postępowania upadłościowego DSS z postępowania obejmującego likwidację majątku na postępowanie z możliwością zawarcia układu. W październiku ub.r. sąd zmienił sposób prowadzenia postępowania upadłościowego spółki z układowego na likwidacyjne.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.