Wypełniona związkowcami sala im. Lecha Kaczyńskiego w siedzibie śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Za stołem gość nr 1 poniedziałkowego (20 lipca) spotkania: kandydatka PiS na urząd prezesa Rady Ministrów - Beata Szydło.
Związkowcy chcą wysłuchać co do powiedzenia w kwestii górnictwa węgla kamiennego ma Baeata Szydło, co Prawo i Sprawiedliwość zamierza dla tej branży uczynić i jak ją będzie postrzegać, gdyby wygrało październikowe wybory i stworzyło rząd.
Kandydatka na premiera przyjechała do siedziby Solidarności nie szydłobusem, ale "cywilnym" suvem. Ma się rozumieć czekali na nią dziennikarze oraz regionalni działacze PiS i ugrupowań z nim sympatyzujących. Beatę Szydło witał poseł Grzegorz Tobiszowski oraz Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności. Na sali widzieliśmy b. posła PiS Andrzeja Sośnierza, swego czasu prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia i aktualnego dyrektora Górnośląskiego Parku Etnograficznego. Blisko stołu prezydialnego zasiadał Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności, jak nam powiedział, w charakterze gościa.
Przewodniczący Kolorz przyznał, że pomysł, by stworzyć ministerstwo ds. energetyki jest słuszny. Bardziej sceptyczny jest co do słuszności stopniowej likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa. Kolorz w rozmowie z dziennikarzami jeszcze raz podkreślił, że nie zamierza startować do parlamentu, ani zostać ministrem. Przypomnijmy, że jest on jednym z 16 pełnomocników Ruchu Kukiza.
Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności powiedział, przed zamkniętym dla mediów spotkaniem z Beatą Szydło, że są wybory i zapewne będą składane również obietnice o wyborczym charakterze. Podkreślił, że Solidarność będzie współpracowała dla dobra górnictwa i Śląska z nowym rządem, ale będzie też krytykiem tych działań, które uznane zostaną w środowisku z nietrafne lub szkodzące sprawie.
To nie pierwsze spotkanie Beaty Szydło z przedstawicielami branży górniczej w ostatnich tygodniach.
- Polskie górnictwo potrzebuje dziś inwestycji. Trzeba je realizować i nie ma innego wyjścia. Środki finansowe są w Polsce. Znajdują się w różnego rodzaju programach, które mogą być realizowane - mówiła Beata Szydło podczas briefingu prasowego pod kopalnią Bobrek 30 czerwca.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
I właśnie dlatego nie pójdę na wybory. Chciałem głosować na PIS, ale ich włażenie w tyły związkowcom ze śląskich kopalni skutecznie mnie zniechęciło.
Ciekawe co chcieli usłyszeć od tej baby, że co ustawy o związkach broń boże nie zmieni, że się będą mieć super ha,ha,ha
Jarosław Grzesik - swoją kopalnie Bobrek sprzedał za 30 srebrników to teraz się lansuje bo stołka szkoda Siedzą związkowcy cicho leją wodę a plebs niedoinformowany siedzi spokojnie i słucha jak świnia grzmotu .
pewnie starym dajcie odejść żeby za chwile szli do pracy gdzie indziej i zabierali ja młodym bo on tylko dorobić chce i za niego składek nie trzeba placic zgadnijcie kogo taki pracodawca wezmie
gdzie są związki jakie mają stanowisko po tym wystąpieniu, proszę o konkrety, należy mi się informacja, przeszło 20 lat płacę składki na związki zawodowe, chcę coś w zamian konkretnego , nie trzymajcie ludzi w niepewności w zamian za stołki pół roku było o was cicho to z czym teraz wypłyniecie konkretnie rzeczowo i na temat
dalej zero konkretów lanie wody a Pan z Solidarności stoi jak du .pa i się patrzy gdzie się ustawić zarzucił wędki i czeka co się złapie może sejm może senat a ty rylu zdychaj , dajcie wreszcie urlopy dla wszystkich zakładów górniczych dajcie starym odejść my już mamy dość..