Planowany przebieg drogi ekspresowej S3 Legnica - Lubawka oraz przebudowywanej drogi krajowej nr 94 Legnica - Prochowice stanowi kolizję ze złożem węgla brunatnego Legnica - czytamy w Prognozie Oddziaływania na Środowisko dla Projektu Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, opublikowanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Zdaniem prof. Zbigniewa Kasztelewicza, kierownika Katedry Górnictwa Odkrywkowego w Akademii Górniczo-Hutniczej, złoże Legnica jest największym złożem węgla brunatnego w Polsce i jednym z największych tego typu złóż na świecie.
Na 475 stronach opracowania przeanalizowano wpływ przebiegu planowanych dróg m.in. na klimat, krajobraz, wody powierzchniowe, występowanie różnych gatunków zwierząt oraz powierzchnię ziemi, w tym pozyskiwanie surowców naturalnych.
- Analizując rozmieszczenie kopalin podstawowych w Polsce, stwierdzono szereg kolizji z drogami objętymi Programem Budowy Dróg na lata 2014-2023. Kolizje te dotyczą głównie złóż surowców energetycznych - uważają autorzy.
W ich opinii kolizje ze złożami gazów ziemnych i ropy naftowej nie są w większości przypadków istotne dla sieci drogowej.
- Złoża te zalegają na znacznych głębokościach i są eksploatowane metodą wiertniczą. Lokalizacja odwiertów i zastosowane zabezpieczenia techniczne gwarantują zarówno możliwość eksploatacji złoża, jak i bezpieczeństwo drogi - stwierdzono.
Podobnie jest w przypadku kolizji ze złożami rud miedzi, które nie wpływają na możliwość eksploatacji tych złóż, ani nie skutkują koniecznością zmiany przebiegu inwestycji drogowej S3 Nowa Sól - Legnica.
- Kolizje ze złożami węgla kamiennego też w większości przypadków nie wpływają na planowaną sieć drogową. Należy jednak pamiętać o odpowiednich rozpoznaniu terenu stosownych uzgodnieniach wynikających z ustawy - Prawo geologiczne i górnicze oraz przygotowaniu projektu technicznego, uwzględniającego fakt przechodzenia drogi przez teren górniczy objęty podziemną eksploatacją węgla kamiennego - czytamy w dokumencie.
Droga albo srebro rodowe
Najpoważniejsza zauważona kolizja związana jest z przebiegiem drogi ekspresowej S3 Legnica - Lubawka oraz z przebudowywaną drogą krajową nr 94 Legnica - Prochowice. Plany te zagrożą eksploatacji złoża węgla brunatnego Legnica. Stwierdzono, że uniknięcie kolizji nie jest możliwe, gdyż "spowodowałoby konieczność znacznego odsunięcia drogi ekspresowej od Lubina i Legnicy - ważnych ośrodków miejskich i przemysłowych, które generują znaczny ruch na tej trasie".
- Takie przeprowadzenie trasy stawiałoby pod znakiem zapytania uzasadnienie budowy, gdyż bardzo duży ruch pojazdów pozostałby na starym przebiegu drogi krajowej nr 3, która w przypadku eksploatacji węgla brunatnego musi być przełożona dla ruchu lokalnego. Dodatkowo, biorąc pod uwagę fakt, że decyzja o eksploatacji przedmiotowych złóż nie zapadła, a sama eksploatacja powodowałaby szereg bardzo istotnych problemów środowiskowych (...), nie wnioskowano o zmianę lokalizacji planowanej drogi ekspresowej S3 i przebudowywanej DK 94 - konkluduje raport.
- Złoże Legnica o zasobach prawie 15 mld t bardzo dobrego węgla brunatnego to nasze srebro rodowe. Jego utrata, w myśl zasady, że wójt na zagrodzie jest ważniejszy od premiera kraju, byłaby największym błędem zaniechania - mówi w komentarzu dla TG prof. Zbigniew Kasztelewicz.
Konstytucja ogólnie, ustawa szczegółowo
Ochrona złóż kopalin została zapisana w konstytucji uchwalonej 22 lipca 1952 r. W obowiązującej od 1 stycznia 1990 r. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej znajduje się zapis, iż "władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom". Jak wskazują konstytucjonaliści, o ochronie środowiska mówi art. 74.1 konstytucji. Można dedukować, że zapis ten rozciąga się też na ochronę zasobów naturalnych, jednak wyraźnej normy konstytucyjnej nie znajdziemy. Ochrona złóż kopalin wynika natomiast bezpośrednio z art. 125 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska. Zgodnie z tym przepisem "złoża kopalin podlegają ochronie polegającej na racjonalnym gospodarowaniu ich zasobami oraz kompleksowym wykorzystaniu kopalin, w tym kopalin towarzyszących". Aktem prawnym regulującym ochronę złóż kopalin jest również ustawa Prawo geologiczne i górnicze. Do przepisów służących ochronie złóż kopalin można m.in. zaliczyć: konieczność uzyskania użytkowania górniczego w przypadku poszukiwania, rozpoznawania i wydobywania kopalin objętych własnością górniczą oraz konieczność zapewnienia racjonalnej gospodarki złożem w koncesjach regulujących działalność geologiczną i górniczą. Warto zwrócić uwagę, że gdy planowana działalność sprzeciwia się m.in. racjonalnej gospodarce złożem, organ odmawia wydania koncesji, a naruszenie posiadanej koncesji w tym zakresie może skutkować jej cofnięciem bądź ograniczeniem bez odszkodowania.
Rozwiązania, które mogą przyczynić się do ochrony złóż kopalin przed działaniami, które zagrażają możliwości ich przyszłej eksploatacji, znajdują się też w art. 95 ust. 1 ustawy Prawo geologiczne i górnicze. Przepis mówi, iż "udokumentowane złoża kopalin (...) w celu ich ochrony ujawnia się w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin, miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego oraz planach zagospodarowania przestrzennego województwa".
Biednych nie stać na marnotrawstwo
- Jeżeli ktoś w Polsce uważa, że mamy moc nośników energetycznych, że jesteśmy Kuwejtem z gazem i ropą, to może skreślać największe złoże węgla brunatnego w Polsce i jedno z największych tego typu złóż na świecie. Ja uważam, że jesteśmy jeszcze biednym krajem europejskim i w pierwszej kolejności winniśmy opierać rozwój energetyki na własnych surowcach energetycznych, które stanowią o niezależności energetycznej i zapewniają miejsca pracy, jak to robią wszystkie kraje na świecie, które takowe surowce energetyczne posiadają - sądzi Zbigniew Kasztelewicz.
Profesor wskazuje, że Polska posiada wszystkie atuty do kontynuacji wydobycia węgla brunatnego. Jego zdaniem Polska winna w najkrótszym czasie opracować własną, a nie unijną politykę surowcową i energetyczną i określić na XXI wiek, które złoża i kiedy winny być zagospodarowane.
- Przypomnę, że od 1945 r. nasz kraj wydobył niecałe 3 mld t węgla brunatnego, a w Legnicy jest go pięć razy więcej. Na węglu legnickim możemy produkować czystą energię w elektrowniach o sprawności prawie 50 proc., a moc elektrowni może wynosić nawet 9000 MW. To tyle, ile posiada obecnie cała energetyka oparta na węglu brunatnym - wyjaśnia.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.