Do 2025 roku mają w Polsce powstać dwa bloki elektrowni jądrowej o łącznej mocy 3 tys. MW - mówił w środę (24 czerwca) w Senacie wiceminister gospodarki Jerzy Witold Pietrewicz.
Pietrewicz przedstawiał senatorom informację o realizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) oraz o stanie prac nad projektem budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Tematem jego wypowiedzi były też potencjalne zagrożenia dla ludzi i środowiska naturalnego.
Wiceminister gospodarki argumentował, że energetyka jądrowa to "energetyka o zerowej emisji gazów cieplarnianych", więc jej rozwój pozwoli obniżyć emisję gazów cieplarnianych przez polska energetykę.
Energetyka jądrowa, dodał, to też bardzo ważny element bezpieczeństwa energetycznego - jej nośniki mogą zapewniać dostawę energii elektrycznej na lata.
- To są dwa kluczowe aspekty przemawiające za energetyką jądrową, ten aspekt ekologiczno-klimatyczny i ten związany z bezpieczeństwem - powiedział Pietrewicz.
Poinformował, że Polski Program Energetyki Jądrowej zakłada wybudowanie do 2025 roku pierwszych dwóch bloków energetycznych o łącznej mocy 3 tys. MW. Docelowo planowane jest wybudowanie do 2030 roku kolejnych bloków o łącznej mocy 6 tys. MW.
- Wtedy energetyka jądrowa będzie miała około 19 procentowy udział w krajowej produkcji energii elektrycznej zaznaczył Pietrewicz.
Przekonywał także, że przeprowadzona została "strategiczna ocena wpływu programu na środowisko".
- Strategiczna ocena, w której uwzględniono parametry techniczne planowanej inwestycji nie wykazała żadnych zagrożeń dla zdrowia ludzi i środowiska - powiedział.
Dodał, że nad realizacją inwestycji ma czuwać niezależny dozór jądrowy, odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej, a nadzorowany przez ministra środowiska.
Przyznał zarazem, że PPEJ to projekt złożony, związany z opanowaniem nowej technologii produkcji energii.
- To wyzwanie techniczne, społeczne, organizacyjne i biznesowe - mówił.
Wyzwaniem jest zwłaszcza finansowanie programu, bo to inwestycja "bardzo długiego horyzontu ekonomicznego". Zapewne będzie wchodził w rachubę udział sektora publicznego w finansowaniu tego programu - dodał Pietrewicz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Chcą jądrową to w Warszawie
Tak? a w którym miejscu? macie już lokalizację? bo ciężkie pieniądze zarabiacie już od lat!
rosja i stany znow na nas zarobiĄ przeciez uran sie nie wydobywa w polsce zgoda i bezpieczenstwo