65,7 mln zł to cena minimalna za sprzedaż z wolnej ręki znajdujących się w upadłości Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych. Oferty można składać do 31 lipca. Wcześniej dwukrotnie nie było chętnych na zakup firmy w drodze przetargu.
Postanowienie zezwalające syndykowi KKSM na sprzedaż przedsiębiorstwa z wolnej ręki wydał kielecki sąd. Jak powiedział w poniedziałek (1 czerwca) syndyk masy upadłościowej KKSM Tycjan Saltarski, często "wolna ręka" pozwala bardziej skutecznie przeprowadzić sprzedaż niż przetarg.
- Przetarg zawsze jest bardziej sformalizowaną formą sprzedaży, takim gorsetem, który często () wręcz uniemożliwia sprzedaż przedsiębiorstwa - ocenił syndyk.
Jak wyjaśniał dalej Saltarski, sprzedaż z wolnej ręki przy tak dużym, "wielowątkowym" przedsiębiorstwie, jakim jest KKSM, pozwala w bardziej elastyczny sposób przygotować się inwestorom do złożenia oferty kupna - jest więcej możliwości wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości i bardziej dokładnego poznania spółki.
Saltarski dodał, że jest duże zainteresowanie różnych podmiotów kupnem KKSM. Szczegółowe warunki przetargu są dostępne na stronie internetowej syndyka.
KKSM lada dzień powinny otrzymać z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad część środków za kruszywo dostarczone na budowę autostrady A2, za które firma nie otrzymała wcześniej zapłaty. W sumie będzie to 27 mln zł, a całość należności to ponad 60 mln zł. Pieniądze mają być przeznaczone m. in. na spłatę wierzycieli - podwykonawców KKSM, w tym firm transportowych.
11 lutego nie rozstrzygnięto pierwszego przetargu na sprzedaż KKSM. Cena za zakład wynosiła wówczas 102 mln zł. 15 kwietnia nie powiodła się też ponowna próba sprzedaży firmy w drodze aukcji - cena wywoławcza wynosiła wówczas 67,5 mln zł. Podobnie jak za pierwszym razem, nikt nie zgłosił się do przetargu, choć były podmioty zainteresowane kupnem KKSM.
Jak mówił wcześniej Saltarski, KKSM funkcjonuje normalnie - są prowadzone inwestycje w park maszynowy, kruszywo jest wydobywane, podpisywane są nowe umowy z kontrahentami.
W przypadku sprzedaży przedsiębiorstwa jego nabywca wejdzie w stosunki z pracownikami na takich zasadach jak dotychczas - wszystkie gwarancje pracownicze zostają zachowane. Dotyczy to zarówno przypadku sprzedaży całego przedsiębiorstwa, jak i zorganizowanych jego części. Zakład zatrudnia ok. 280 osób.
Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych zostały sprywatyzowane w 2011 r. 85 proc. akcji firmy od Skarbu Państwa kupiła spółka Dolnośląskie Surowce Skalne (DSS). W kwietniu 2012 r. warszawski sąd ogłosił upadłość likwidacyjną DSS SA, która jako bezpośrednie przyczyny niewypłacalności wskazała zaangażowanie grupy w budowę autostrady A2.
W lipcu 2012 r. sąd zdecydował o zmianie postępowania upadłościowego DSS z postępowania obejmującego likwidację majątku na postępowanie z możliwością zawarcia układu. W październiku ub.r. sąd zmienił sposób prowadzenia postępowania upadłościowego spółki z układowego na likwidacyjne.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.