Kilkunastu dni potrzebuje kombajn drążacy nowy chodnik w Śląsku, by wykonał zadanie. Znacznie szybciej zakończony zostanie odwiert wykonywany z góry. W sobotę (2 maja) rano sięgał on głębokości 1000 m.
Akcja poszukiwawcza dwóch górników zaginionych (18 kwietnia) po wstrząsie (na głębokości ok. 1050 m) w Ruchu Śląsk w Rudzie Śląskiej (kopalnia Wujek-Śląsk) trwa.
W piątek wieczorem wwiercono się na głębokość ok. 923 m - poinformował wieczorem Wojciech Jaros, rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego.
W sobotę rzecznik podał, że wiercenie doszło do poziomu tysiąca metrów. Przystąpiono do płukania otworu, którym - jeśli zajdzie taka potrzeba - podane będą zasypanym woda, żywność i lekarstwa oraz zostanie opuszczona specjalna kamera termowizyjna. Ekipa przystąpiła do procedury rurowania otworu.
- Rury są wprowadzane do otworu na powierzchni. Już w pozycji pionowej w wiertnicy łączy się ich kolejne kilkumetrowe odcinki i stopniowo opuszcza. Gdy całość zostanie wprowadzona do otworu i spuszczona na dół, nastąpi iłowanie i czekanie na utwardzenie. Iłowanie zastępuje tu cementowanie, gdyż dzięki temu utwardzenie materiału wypełniającego, a przez to zablokowanie rur w wymaganej pozycji przebiega szybciej - wyjaśnia rzecznik KHW.
Taka sytuacja jest na górze. Na dole kombajn, licząc od zera jako wejścia do wyrobiska (dowierzchni centralnej), pracuje na 253 metrze.
To, co wydarzyło się w Śląsku, sprawiło, że trzeba było wyłączyć jedną ścianę z wydobycia. Ruch Śląsk wydobywa obecnie węgiel na dwóch ścianach.
W czwartek (30 kwietnia) prezes Wyższego Urzędu Górniczego powołał zespół doradczo-opiniodawczy do "analizy niektórych zagadnień związanych ze wstrząsem wysokoenergetycznym" do którego doszło w Śląsku.
Według WUG "akcja ratownicza zapewne przejdzie do historii polskiego górnictwa jako jedna z najtrudniejszych". Wstrząs był odczuwany w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Gdyby porównać jego energię (4x10 do 9 J) do trzęsienia ziemi, to w skali Richtera byłoby 4,2 - podał Urząd.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Bardzo źle oceniam milczenie przedstawicieli zarządu KHW na ten temat. Bardzo źle oceniam milczenie przesa KHW na ten temat. boli mnie ze dopiero Kutz w wyborczej napisał prawdę o tym wymownym milczeniu. Chyba załoga KHW zapamięta to milczenie panu przesowi Łukaszczykowi Zygmuntowi pponiewaz chyba dobrze by znać jego troskę o załogę. No tak. Wynik ma się liczyć!