Choć wiosna zadomowiła się już w Beskidach, na Pilsku można jeszcze zjeżdżać na nartach. W najbliższy weekend miłośnicy nart będą mieli okazję poszusować po raz ostatni w tym sezonie. W sobotę i niedzielę uruchomione zostaną tam trzy wyciągi.
W wyższych rejonach masywu Pilska, na trasie z Kopca, leży od 30 do 70 cm śniegu. W weekend uruchomiona zostanie kolej linowa do Szczawin, a także wyciągi z Hali Szczawiny na Halę Miziową i dalej na Kopiec.
W Beskidach dobiegają końca wiosenne przeglądy techniczne kolei linowych. Większość z nich już działa, a właściciele nieczynnych jeszcze zapewnili, że uruchomią je w pierwszy majowy weekend.
Już teraz można wyjechać wyciągiem kanapowym na Dębowiec i gondolą na Szyndzielnię w Bielsku-Białej, wagonikami na Żar w Międzybrodziu Żywieckim, a od soboty "kanapą" na Czantorię w Ustroniu. W pierwszy majowy weekend turyści skorzystają również z kolejki na Skrzyczne w Szczyrku, Mosorny Groń w Zawoi, Halę Szczawiny w Korbielowie i w ośrodku Soszów w Wiśle.
Podczas przeglądów konserwatorzy sprawdzili stan części ruchomych kolejek, gondoli lub krzesełek, a także łożysk i podpór. Prześwietlili też liny nośne i wymienili zużyte części.
W Beskidach poprawiają się warunki turystyczne. Słońce i ciepło wysuszają szlaki. W wyższych rejonach Beskidów śniegu jest jednak sporo. Przy schronisku na Markowych Szczawinach w rejonie Babiej Góry leży go ponad 60 cm. Na północnych stokach góry obowiązuje nadal pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.