- Jakie potem będzie żądanie? Odwołania rady nadzorczej? A potem ministra skarbu i parlamentu? - stwierdził w programie "Gość Radia ZET" wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński, komentując postawę związkowców, którzy domagają się odwołania prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Przypomniał też, że szef Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda domagał się odwołania prezesa Zagórowskiego również "rok i dwa lata temu".
- Nie jest tylko tak, że winny wszystkiemu jest zarząd. Ci sami górnicy protestowali, kiedy ta rada nadzorcza i zarząd podejmowały decyzję o inwestycjach strategicznych - stwierdził wicepremier Piechociński.
W jego opinii "jeśli dziś zgodzi się na postulaty strajkujących, za rok musiałby się tłumaczyć, dlaczego JSW, która była bardzo dochodowa, jest następną Kompanią Węglową".
Więcej: Radio ZET.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.