Liczba rencistów spadła do zaledwie miliona. To najmniej od rozpoczęcia transformacji ustrojowej - pisze "Gazeta Wyborcza".
I choć po 1989 r. próbowano uszczelnić system, to jeszcze w 1998 r. mieliśmy aż 2,7 mln rencistów, w 2008 r. było ich już 1,38 mln, zaś w 2014 r. - jak ustaliła "GW" w ZUS - na rencie z powodu niezdolności do pracy przebywało tylko ok. 1,01 mln osób.
Dziś wielu Polaków nie ma wątpliwości: zdobycie renty graniczy z cudem. A bywa i tak, że ZUS zabiera ją po kilku latach, bo uznaje, że chory wyzdrowiał.
Mniej rent to zaś niższe wydatki państwa, jak i więcej osób aktywnych zawodowo. W 2008 r. pracowało 32 proc. 55-64-latków; teraz - 41 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.