Główne obchody 70. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz przez oddziały Armii Czerwonej miały miejsce przed Bramą Śmierci KL Auschwitz II-Birkenau, we wtorek (27 stycznia). Przybyło na nie 300 byłych więźniów oraz przedstawiciele 42 krajów.
Muzeum Auschwitz-Birkenau podało, że z Polski na uroczystości przyjedzie około stu byłych więźniów. Podobnie liczna będzie grupa z Izraela. Ci, którzy przeszli przez KL A-B będą również w składach oficjalnych delegacji państwowych. W obchodach, prawdopodobnie ostatnich z tak liczną reprezentacją b. więźniów, uczestniczyły dwie koronowane głowy i czterech następców tronu, dwunastu prezydentów i pięciu premierów.
Poza prezydentem Bronisławem Komorowskim przybyli m.in. prezydenci Francji Francois Hollande, Niemiec Joachim Gauck, Ukrainy Petro Poroszenko. Na czele delegacji rosyjskiej stanie szef administracji prezydenta Siergiej Iwanow. Stany Zjednoczone reprezentował będzie sekretarz skarbu Jack Lew. Z Izraela przyjechał minister rozwoju regionalnego Silwan Szalom. Reprezentantem Stolicy Apostolskiej będzie metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz...
Na stronie internetowej na okolicznościowej stronie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau podano krótki rys historyczny dotyczący ostatnich dni największego w czasie II wojny światowej niemieckiego/nazistowskiego obozu koncentracyjnego i obozu zagłady. Tytuł materiału: "Wyzwolenie KL Auschwitz-Birkenau" mówi wszystko. Oto on...
"W przeciwieństwie do chaosu, który cechował ewakuację i likwidację niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych w ostatnich tygodniach istnienia Trzeciej Rzeszy, ewakuacja i likwidacja KL Auschwitz-Birkenau była w ogólnym zarysie akcją przeprowadzoną zgodnie z ustalonymi z góry planami przez stosunkowo sprawnie działający jeszcze aparat SS. W wyniku tej akcji władze nazistowskie zdołały ewakuować i wykorzystać dla potrzeb niemieckiej gospodarki wojennej około 100 000 więźniów jako niewolniczą siłę roboczą oraz sporą ilość nagromadzonego w obozie mienia. W obozie macierzystym Auschwitz I oraz obozach Auschwitz II-Birkenau i Monowitz doczekało wyzwolenia około 7000 więźniów.
Ewakuacja obozu
Od sierpnia 1944 roku do połowy stycznia 1945 roku ewakuowano z KL Auschwitz około 65 000 więźniów i więźniarek, wśród nich niemal wszystkich przebywających w obozie Polaków, Rosjan i Czechów (ok. 15 000 osób). Zatrudniono ich w głębi Trzeciej Rzeszy w różnych zakładach przemysłowych. W drugiej połowie 1944 r. władze SS przystąpiły także do zacierania śladów i niszczenia dowodów zbrodni popełnionych w Auschwitz. Niszczono akta, m.in. kartoteki i rejestry więźniów, przystąpiono także do palenia imiennych wykazów Żydów deportowanych do Auschwitz na natychmiastową zagładę w komorach gazowych. Ruchome mienie obozowe, na które składały się m.in. duże ilości materiałów budowlanych oraz rzeczy zagrabione Żydom - ofiarom masowej zagłady - pośpiesznie wywożono.
We wrześniu, październiku i listopadzie 1944 roku zgładzono część więźniów Żydów z tzw. Sonderkommando, zmuszanych do obsługi krematoriów i komór gazowych, którzy byli bezpośrednimi świadkami eksterminacji. 7 października 1944 roku, przy próbie likwidacji kolejnych, wybuchł bunt, w wyniku którego zginęło w walce lub zostało zamordowanych ponad 450 więźniów. Do końca 1944 roku rozebrano uszkodzone w czasie powstania krematorium IV, a także przygotowano do wysadzenia pozostałe trzy budynki krematoryjne. Zdemontowano urządzenia techniczne w komorach gazowych i halach pieców w krematoriach: II i III. W większości wywieziono je w głąb Trzeciej Rzeszy. Krematorium V wraz z komorami gazowymi pozostawiono jednak w stanie pełnej sprawności aż do drugiej połowy stycznia 1945 roku.
Likwidacja obozu
W połowie stycznia 1945 roku Niemcy rozpoczęli ostateczną likwidację obozu. Od 17 do 21 stycznia 1945 roku wyprowadzono z KL Auschwitz i jego podobozów około 56 000 więźniów w pieszych kolumnach ewakuacyjnych, głównie na zachód, przez Górny i Dolny Śląsk. Tylko około 2200 więźniów z dwóch podobozów - "Eintrachthütte" w Świętochłowicach i "Laurahütte" w Siemianowicach - ewakuowano 23 stycznia transportem kolejowym.
Główne piesze trasy ewakuacyjne wiodły do Wodzisławia Śląskiego i Gliwic, skąd więźniów wywożono dalej na zachód koleją. Jedna z najdłuższych tras przypadła do przebycia 3200 więźniom z podobozu w Jaworznie. Wiodła ona do KL Gross-Rosen na Dolnym Śląsku, a jej długość wynosiła 250 km. Razem z dorosłymi więźniami wyruszyli w drogę także małoletni więźniowie - dzieci żydowskie i polskie. Na wszystkich trasach esesmańscy konwojenci strzelali zarówno do więźniów usiłujących zbiec, jak i do więźniów nienadążających za współtowarzyszami z powodu wyczerpania fizycznego. Zarówno piesze, jak i kolejowe trasy ewakuacyjne usłane zostały tysiącami zwłok więźniów zastrzelonych oraz zmarłych z wycieńczenia lub przemarznięcia. Tylko na Górnym Śląsku poniosło śmierć około 3000 ewakuowanych więźniów. Ocenia się, że w trakcie całej akcji zginęło co najmniej 9000 więźniów KL Auschwitz, choć ich liczba może nawet sięgać 15 000.
Zacieranie śladów zbrodni
20 stycznia 1945 roku wysadzono w powietrze krematoria: II i III, a 26 stycznia - znajdujące się dotąd w stanie pełnej zdatności do użytku krematorium V. 23 stycznia podpalono tzw. Kanadę II, kompleks baraków - magazynów z mieniem pozostałym po ofiarach eksterminacji. W niepewnej sytuacji znalazło się blisko 9000 więźniów, w większości chorych i skrajnie wyczerpanych, pozostawionych w obozie macierzystym (Stammlager, Auschwitz I), Birkenau (Auschwitz II) i podobozach. Nie nadawali się oni do ewakuacji pieszej, więc władze SS dążyły do zgładzenia wszystkich lub niemal wszystkich tych więźniów. Tylko zbieg okoliczności sprawił, że w większości uniknęli oni zagłady. Pomiędzy wymarszem z obozu ostatnich kolumn ewakuacyjnych a nadejściem żołnierzy Armi Czerwonej SS zdążyła wymordować w obozie - m.in. w podobozach: "Fürstengrube" w Wesołej, "Tschechowitz-Vacuum" w Czechowicach i "Blechhammer" w Blachowni Śląskiej - około 700 więźniów żydowskich.
Wyzwolenie obozu
Nadzieja na odzyskanie wolności, jaką żyli pozostawieni przez SS w obozie więźniowie, stała się rzeczywistością 27 stycznia 1945 roku. W dniu tym wkroczyli do Oświęcimia żołnierze Armii Czerwonej.
Przed południem żołnierze 60. Armii Pierwszego Frontu Ukraińskiego pojawili się we wschodnim rejonie Oświęcimia, na terenie podobozu Monowitz. Obóz macierzysty Auschwitz I oraz obóz Auschwitz II-Birkenau wyzwolili około godz. 15., przy czym przy pierwszym z nich napotkali opór cofających się oddziałów niemieckich. Więźniowie witali żołnierzy radzieckich jak autentycznych wyzwolicieli, ci zaś przekraczali bramy obozowe w pełni świadomi historycznej doniosłości wypełnionego zadania. Paradoks tkwił wszakże w tym, że żołnierze będący formalnie przedstawicielami totalitaryzmu stalinowskiego przynieśli wolność więźniom totalitaryzmu hitlerowskiego.
W walkach o wyzwolenie poległo ponad 230 żołnierzy radzieckich, w tym dowódca 472. pułku piechoty, podpułkownik Semen Lwowicz Biezprozwannyj; 66 spośród nich zginęło w walce w strefie przyobozowej. W obozie macierzystym, Birkenau i Monowitz doczekało wyzwolenia około 7000 więźniów. Około 500 więźniów żołnierze radzieccy wyzwolili przed 27 stycznia 1945 roku i wkrótce potem w podobozach: Starej Kuźni, Blachowni Śląskiej, Świętochłowicach, Wesołej, Libiążu, Jawiszowicach i w Jaworznie. W obozie macierzystym i w Birkenau żołnierze radzieccy zastali około 600 zwłok więźniów zastrzelonych przez esesmanów w trakcie wycofywania się z KL Auschwitz oraz zmarłych w tym czasie z wycieńczenia. Nie były to jedyne ślady zbrodni, na jakie się tam natknęli. Więźniowie znajdujący się we względnie dobrym stanie fizycznym niezwłocznie opuszczali obóz i wracali w swoje rodzinne strony. Dla większości zorganizowano doraźną pomoc medyczną na terenie wyzwolonego obozu.".
Tyle edukacyjny materiał oświęcimskiego Muzeum. Tu warto zauważyć, że od kilku lat Polska konsekwentnie walczy z używaniem zwrotu "polskie obozy koncentracyjne" w kontekście II wojny światowej i tego, że największe obozy koncentracyjne III Rzeszy budowano w podbitej Polsce.
Byłoby dobrze, by również w Polsce odróżniono Oświęcim od Auschwitz i Brzezinkę od Birkenau. Na długo, długo przez niemiecką agresją istniały miasto Oświęcim i wieś Brzezinka. To III Rzesza przebudowała dawne koszary wojskowe na obóz koncentracyjny KL Auschwitz. To III Rzesza, a nie Polska, zbudowała na pobliskich bagnach wsi Brzezinka filię obozu macierzystego - Birkenau. Można mówić więc o "oświęcimskim muzeum", ale nie o obozie oświęcimskim lub w Oświęcimiu w znaczeniu nazwy obozu. Warto nauczyć się odróżniać polskie miasto i polską wieś od niemieckich/nazistowskich kacetów.
W galerii: b. KL Auschwitz I, stammlager - obóz macierzysty. (Zdjęcia: Andrzej Bęben - nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.