W piątek (23 stycznia) w kopalni Pniówek, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, ok. 13:00 doszło do wypadku. 8 górników odniosło lekkie rany.
830 m pod ziemią. Górnicy jechali kolejką do przodka. W pewnym momencie wagonik wypadł z torów. Na szczęście groźnie wyglądający wypadek nie skończył się tragicznie. Rannych pracowników przewieziono do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Jastrzębiu-Zdroju.
Na miejscu wypadku są inspektorzy z Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku. Ustalają, dlaczego doszło do wypadku.
W tym roku w czasie pracy zginął górnik w kopalni KGHM, a jeden uległ ciężkiemu wypadkowi także w kopalni rud miedzi.
Wypadek w kopalni Pniówek jest pierwszym w tym roku w górnictwa węgla kamiennego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
DO BYTOMSKI : kolaska jeden z wagoników osobowych w składzie pociągu
mos recht gosciu :D
chyba gorolskie określenie manschaftu...
Co to jest kolaska ? :D
Na szkoleniach nawet godaja z roznych kopaln ludzie ze Wesolo w tym temacie jest bankowo The Best ! Tu sie mo doczynienia z prawdziwym Górnictwem przez duuuze G hah.
nie ma to jak jazda ludzi szarfamispaść z wysokośći ponad 2 metrów to jest dopiero adrenalina
To nie wypadła kolaska....to w nią uderzył staczajacy się materiał...
na wesołej to norma takie wykolejenia
Zapraszam KWK Mysłowice-Wesoła lepiej lecieć z buta niż jechać cugiem :)
Przedewszystlim kolaska nie wypadla z torow
autor artykułu chyba nie ma pojęcia o czym pisze... "Wypadek w kopalni Pniówek jest pierwszym w tym roku w górnictwie węgla kamiennego"... Hmmm w samej KW miało już w tym roku miejsce około 30 wypadków (lekkich).
toście chopy nie jechali nigdy na sośnicy- tan wszyndzie tory takie jakby je dopiero co z jakiego lunaprku wzieli- ani drzymnąć sie po szychcie nie idzie bo wszystko szczaskane. Aż dziw że te żółte afy jeszcze nikogo nie rozczaskały. Szczyńś Boże!
sorki poprawka oczywiscie w kierunku na N1 (ZACHOD) tam dopiero jest oplakany stan przekopu
nie, stalo sie do podczas jezdy na n2 (zachó)
czy czasem nie bylo tam tomka z zabrzega
Czyżby chodzi o rejon wschodu gdzie tory sa w tak opłakanym stanie że strach jechac w kolaskach tak nimi podrzuca