Węglokoks podtrzymuje, że celem spółki jest wejście na warszawską giełdę. Do IPO może dojść najwcześniej w przyszłym roku - poinformował prezes Jerzy Podsiadło.
- Wejście na giełdę to nasz cel strategiczny. Gdy przejmiemy kopalnie i będziemy mieć umocowanie handlu węglem w produkcji, to powinien być dobry sygnał dla inwestorów. Mamy też drugą nogę - hutnictwo i trzecią - małą energetykę - powiedział Podsiadło.
Węglokoks chce w tym roku kupić, poprzez spółkę zależną, należące obecnie do Kompanii Węglowej kopalnie Bobrek i Piekary. Do nowo utworzonej spółki celowej ma też przejąć od KW kolejne cztery kopalnie.
- Jeśli pokażemy, że potrafimy wyprowadzić szybko kopalnie na prostą, to następnym ruchem będzie wniosek o wprowadzenie Węglokoksu na giełdę. Debiut oczywiście zależałby od koniunktury, akceptacji inwestorów dla tego procesu. Myślę, że mógłby być najwcześniej w przyszłym roku - powiedział prezes.
Poinformował, że w ubiegłym roku jednostkowy zysk netto Węglokoksu wyniósł powyżej 100 mln zł, powiększony o zysk spółek wchodzących w skład Grupy Kapitałowej Węglokoks.
W 2014 roku spółka wyeksportowała 5,5 mln ton węgla.
- W tym roku eksport będzie mniejszy, może być lekko powyżej 4 mln ton. Wszystko zależy od cen oraz od tego, kiedy przejmiemy kopalnie - powiedział Podsiadło.
Jego zdaniem ceny węgla mogą się w krótkim terminie ustabilizować na obecnych, niskich poziomach.
- Obecne ceny węgla już nie pokrywają kosztów większości producentów węgla i w związku z tym wydaje się, że nie ma miejsca na dalsze spadki, ale rynek jest nieobliczalny. Pewnie w najbliższych miesiącach będzie stagnacja na niskim poziomie. Mam nadzieję, że od drugiej połowy roku ceny się umocnią - powiedział prezes Węglokoksu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
LOL... Po JSW nikt przy zdrowych zmysłach nie bedzie kupował dokapitalizowanej spółki którą Rycho i Zdzicho zaraz doprowadzą tam gdzie jest JSW. Było 149zł a jest 20. Rząd sprzedał to ludziom na węglowej górce akcje z leśnymi dziadkami ze związków w pakiecie. Do tego nabywca dowiedział się co to deputat, flapsy dla kadrowych biurw, dopłaty do l4 i jakość zarządzania ludzi przywożonych przez Pawlaka w teczce. W Nowej KW skończy się dokładnie tak samo amoze Bruksela uwali to wszystko i cześć.
do ds Święto prowda
To znów skarb państwa będzie uratowany... z JSW nic nie poszło na infestycje z pieniędzy z prywatyzacji... robi się tak jak w rusach oligarchia... ustawianie itp.
to było wiadome że będą chcieli wejść bo wszystko w tej polsce jest sprzedane jeszcze górnictwo zostało państwowe i za chwile pozbierają przywileje i wiek dźwigną bo już związki gadały że nie da się uratować przywilejów i wieku te gnoje już na pewno się dogadali że tak będzie potem zrobią sztuczny strajk że kopalnie chcą zamknąć no i będą negocjować i wynegocjują że przywileje za kopalnie tak jak teraz było