Na ponad 150 negocjowanych obecnie przez PAIiZ nowych projektów kilkanaście dotyczy szeroko rozumianego Śląska - przekazał prezes Agencji Sławomir Majman. Jego zdaniem do 2017 r. powinny one dać 1,7-1,8 tys. nowych miejsc pracy, w tym 1,3 tys. w produkcji.
Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych uczestniczył w zorganizowanym w środę (21 stycznia) w Bytomiu spotkaniu przedstawicieli powołanego 7 stycznia międzyresortowego zespołu ds. wzmocnienia potencjału przemysłowego Śląska z samorządowcami z regionu. Powołanie zespołu premier Ewa Kopacz zapowiedziała w kontekście prac nad założeniami restrukturyzacji branży górnictwa węgla kamiennego.
Majman zaakcentował, że jednym z zadań zespołu jest znalezienie dla Śląska nowej alternatywy dla górnictwa, które choć zapewne będzie jeszcze istniało przez kilkadziesiąt lat, to nie będzie już główną gałęzią gospodarczą regionu.
- Tą nową alternatywą jest nowe uprzemysłowienie. Żeby to nowe uprzemysłowienie mogło mieć miejsce, potrzebujemy po pierwsze zasobów ludzkich i ich zinwentaryzowania; m.in. ilu ludzi pracujących w tej chwili w górnictwie będzie chciało albo będzie musiało z tego górnictwa wyjść. Po drugie potrzebujemy zinwentaryzowania i być może zwiększenia ilości dostępnych terenów inwestycyjnych. Wreszcie po trzecie trzeba zapolować na inwestorów - po nowemu, pokazując im nową twarz śląskiego uprzemysłowienia.
Zdaniem szefa PAIiZ wydarzenia ostatnich paru tygodni stworzyły klimat dla regionu, który może przełożyć się na przyspieszenie procesów związanych z jego dalszym rozwojem. "Mam nadzieję, że niektóre rozwiązania, których wdrażanie trwałoby znacznie dłużej, z uwagi na to, że zaczęto mówić o restrukturyzacji w regionie, mają szansę być przyjęte znacznie wcześniej, szybciej" - ocenił Majman.
Jak zaznaczył, z niedawnego przeglądu negocjowanych obecnie przez PAIiZ nowych projektów inwestycyjnych wynika, że na szeroko rozumianym Śląsku ok. 14-15 nowych inwestycji powinno zapewnić w perspektywie 2017 r. ok. 1,7-1,8 tys. miejsc pracy. To głównie branża motoryzacyjna - części i komponenty dla przemysłu motoryzacyjnego - oraz elektroniczna. Ok. 400-450 miejsc pracy miałoby się znaleźć w centrach usług dla przemysłu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Skończy się jak ze stoczniami. Przyjdzie firma polityka PO i będzie ludzi uczyć sztuki układania kwiatów za grubą kasę...
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Kolejne ple, ple z gatunku pobożnych życzeń pod hasłem PROJEKTY, których liczba 150 jest porażająca jak oczywiście nierealna w realizacji. Nie lepiej było by skoncentrować się na kilku, ale posiadających chociaż pozory realności, o finansach nie wspominając. Przedwyborcze mydlenie oczu?
Na siłe zrobią w tych miejscach obozy pracy za minimum,zarządzane z WAWY,bo ślązk to twarde narzędzie pracy nie to co lebry ze stolicy Smutne czasy.....Pyrsk ludkowie kurde.......
1700 jak z jednej kopalni odejdzie 3000 to troszkę mało doliczając aktualne bezrobocie to nie ma się co chwalić
i wszystko minimalna krajowa to jest skandal