W portalu górniczym nettg.pl informowaliśmy o tym, że zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego zaproponował związkom zawodowym negocjacje w zakresie wprowadzania ograniczeń kosztowych. W myśl tej propozycji zawieszone miałby zostać m.in. deputaty węglowe, nagrody roczne oraz inne świadczenia pracownicze nie powiązane bezpośrednio z wykonywaną pracą. Opinię w tym temacie przedstawił w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.
- Uważam, że zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego przesadził ze swoja propozycją. W mojej opinii to nic innego, jak klasyczna obniżka wynagrodzenia. Te dodatkowe elementy są częścią pensji i trzeba przypomnieć, że właśnie taka specyfika płac w górnictwie ma swoją długą tradycję - ocenia Czerkawski.
- Nie może być tak, że pracownik zostanie pozbawiany 1/3 swoich dochodów. Oszczędności można przecież szukać na innych polach, a nie uzyskiwać je kosztem pracowników. Takie pomysły doprowadzą do protestów nawet poza związkami zawodowymi. Bo nikt nie będzie się bezczynnie przyglądał, jak ktoś zabiera mu znaczną część dochodów - stwierdził wiceprzewodniczący ZZGwP.
- Zarząd moim zdaniem szuka oszczędności tam gdzie nie trzeba. W pierwszej kolejności należy przyjrzeć się organizacji pracy i np. skrócić czas dotarcia załóg do ścian - dodał Czerkawski.
- Wiem, że nie wszyscy ekonomiści się ze mną zgodzą ale uważam, że przy stałych kosztach należy zwiększać wydobycie i sprzedaż. Importujemy około 10 mln ton węgla rocznie, to znaczy, że rynek potrzebuje węgla i jest na nim miejsce, które po prostu trzeba zająć - zaznaczył związkowiec.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.