W oddziale intensywnej opieki medycznej siemianowickiego Centrum Leczenia Oparzeń przebywa wciąż trzech pacjentów.
- Stan jednego z nich poprawia się, stan pozostałych dwóch jest ciężki, ale stabilny - potwierdził w środę (22 października) prof. Marek Kawecki.
Przypomniał, że lekarze od początku mówili o trudnych rokowaniach dla najciężej poparzonych.
Piętnastu pozostałych górników, którzy zostali umieszczeni na oddziale chirurgicznym, przechodzi intensywne leczenie, m.in. w komorze hiperbarycznej.
W przyszłym tygodniu mają rozpocząć się operacje przeszczepu skóry.
- Hodowla tkankowa trwa 21 dni i będzie gotowa w przyszłym tygodniu. Wówczas z niej skorzystamy - informuje prof. Kawecki.
Stan zdrowia kilku górników leczonych na oddziale chirurgicznym na tyle się poprawił, że istnieje duże prawdopodobieństwo wypisania ich ze szpitala, ale pod warunkiem, że kontrole stanu układu oddechowego wypadną pozytywnie.
Hospitalizowani górnicy ze smutkiem przyjęli informacje o zgonach swych kolegów 22 bm, ale ich stan psychiczny jest dobry - zapewniają lekarze.
W każdej chwili, zarówno oni, jak i ich rodziny mogą skorzystać z pomocy czterech psychologów klinicznych z Centrum Leczenia Oparzeń.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.