Cztery techniczne poprawki zarekomendowała komisja ds. energetyki do poselskiego projektu ustawy, wprowadzającej normy jakościowe dla węgla. W zamyśle regulacja ma ograniczyć import węgla o niskiej jakości.
Na środowym (8 października) posiedzeniu tuż po II czytaniu w Sejmie, komisja ds. energetyki rekomendowała cztery techniczne poprawki, zgłoszone przez klub PO. Projekt nowelizacji ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw jest gotowy do trzeciego czytania i ostatecznego przyjęcia przez Sejm, bo poparcie zadeklarowały wszystkie kluby parlamentarne.
Zgłoszony jako poselski projekt początkowo zakładał jedynie wprowadzenie norm jakości dla paliw stałych - węgla i jego pochodnych, kary itp. Zgodnie z propozycjami, dopuszczaniem na rynek polski ma zająć się Służba Celna, kontrolą obrotu - Inspekcja Handlowa. Normy w specjalnym rozporządzeniu ma wydać minister gospodarki.
W trakcie pierwszego czytania wnioskodawcy dopisali w imieniu rządu punkt o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, który przewiduje m.in. możliwość przejęcia kopalni Kazimierz-Juliusz przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń i w konsekwencji pokrycie przez budżet państwa jej zobowiązań w wysokości ok. 120 mln zł i kosztów likwidacji, szacowanych na 160 mln zł - w sumie 280 mln.
Służby legislacyjne Sejmu zwracały uwagę, że poprawka ta może łamać przepisy o inicjatywie ustawodawczej, wykracza bowiem poza proponowaną regulację o jakości węgla i nie wskazano merytorycznego związku między nimi.
Powtórzono to w pracach po II czytaniu. Ponadto BLS powtórzyło wątpliwość, czy nie jest to pomoc publiczna, którą należy notyfikować w KE.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ceny węgla wzrosną 2 lub 3 krotnie, ludzie zaczna palić rosyjskim gazem, ta ustawa doprowadzi do upadku tysiące polskich firm oraz nieodwracalnie zniszczy polski węgiel.