- Zarząd Holidngu jest poddany w tej chwili krytyce ze wszystkich stron. Zarzuca nam się, że podeszliśmy do tego tematu zbyt późno i w związku z tym sytuacja jest tak trudna, a jak próbujemy teraz coś zrealizować, to się nam zarzuca, że działamy zbyt szybko. Musimy pamiętać o tym, że w tej chwili kopalnia praktycznie ma całkowity brak płynności finansowej nawet do tego stopnia, że jeszcze nie skończyła w pełni wypłat za sierpień - powiedział po rozmowach ze związkowcami kopalni Kazimierz-Juliusz u wojewody śląskiego Roman Łój, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego.
W ocenie wojewody Piotra Litwy przebieg drugiej tury mediacji był "burzliwy". Zarząd KHW podtrzymał swoją propozycję zatrudnienia wszystkich pracowników likwidowanej kopalni w Sosnowcu na czas nieokreślony w kopalniach KHW. Oferta dotyczy również zatrudnionych w administracji. Wojewoda wytknął, że zarzad Holdingu nie chce zmodyfikować stanowiska i odrzuca przejęcie zaległych zobowiązań Kazimierza-Juliusza wobec załogi (wynoszą 22 mln zł).
Prezes KHW bronił postępowania firmy. - Kluczowym tematem, który determinuje dalsze działania, jest brak środków na prowadzenie bieżącej działalności - Roman Łój wyjaśniał powód decyzji o rozpoczęciu procesu likwidacji sosnowieckiej kopalni. Dodał też:
- Zarząd Holdingu jest poddany w tej chwili krytyce ze wszystkich stron. Zarzuca nam się, że podeszliśmy do tego tematu zbyt późno i w związku z tym sytuacja jest tak trudna, a jak próbujemy teraz coś zrealizować, to się nam zarzuca, że działamy zbyt szybko. Musimy pamiętać o tym, że w tej chwili kopalnia praktycznie ma całkowity brak płynności finansowej nawet do tego stopnia, że jeszcze nie skończyła w pełni wypłat za sierpień. To determinuje z naszej strony działania, ponieważ, im dłużej ten proces będzie trwał, tym zobowiązania kopalni będą narastały - przestrzegł prezesa KHW.
Roman Łój ustosunkował się też do postulatu ewentualnego wydłużenia procesu likwidacji kopalni o kilka miesięcy. - Wszystkie konta są zajęte przez komorników. (...) Jeżeli znajdziemy wyjście z tej patowej sytuacji, czyli możliwość regulacji zobowiązań pracowniczych oraz tych zobowiązań, które są niezbędne, aby kopalnia otrzymywała media, przede wszystkim energię elektryczną, to nad tym można się zastanawiać" - odparł szef KHW, dodając: - Na dobrą sprawę nikt z uczestników tego spotkania nie miał pomysłu, w jaki sposób zagwarantować środki finansowe na prowadzenie dalszej działalności produkcyjnej.
Prezes KHW ujawnił, że łączne zobowiązanie kopalni z tytułu wszystkich świadczeń publiczno-prawnych i cywilno-prawnych wynosi prawie 100 mln zł.
Kolejne spotkanie w sprawie kopalni Kazimierz-Juliusz ma się odbyć u wojewody w najbliższy czwartek lub piątek. Związki i wojewoda wnioskują o uczestnictwo w spotkaniu przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
@ do żona Powinnaś porozmawiać ze swoim mężem,bo nie mówi ci prawdy.
babek- czytasz, czy udajesz, że to robisz? Kto powiedział, że nie chcą się przenieść? K-J nie chce ich zwolnić, bo musi być zabezpieczenie. Mają porzucić pracę? Szczęśliwi, którzy mogą odejść, bo wreszcie w ich domach zapanuje spokój.
@zona, edzia, no to doradzcie swoim chlopom zeby za nic nie podpisywali papierow z khw i walczyli o k-j do ostatnich sil. I wydaje sie wam ze to cos da?? Los k-j jest przesadzony, to rownia pochyla, a im pozniej sie zorientujesz ze tak jest tym w wiekszym g..wnie siedzisz. A mlode chlopaki (racja staszic) co podpisali papier w khw beda jadac rano na grube do myslowic albo kato sie z was smiac jak bedziecie stali na przystanku czekajac na 622 zeby do jechac do PUP'u. Trupa sie nie wskrzesi. A z ta robota to nie wiem czy dniowka na budowie autostrady nie gorsza od dniowki na kopalni, 3 godz zjazd i dosjscie na przodek 2 roboty i 3 spowrotem. Wystarczy popatrzec na gorniczych emerytow jakie zdrowe chlopy, przejdz sie do solidarnosci albo tinto..... Poza tym na tych wiecach pod kopalnia ciagle "chleba, pracy, chleba,..." noi praca jest w staszicu albo wesolej a chetnych nie ma o dziwo, znaczy sa - to ci madrzejsi. A z gornictwem trzeba sie rozprawic jak Margaret Thatcher w UK.
Tylko mu zostaną lata pracy .Bo straci urlop dodatkowy .14-nastkę . Ja rozumie że każda praca jest ciężka ale om ma doświadczenie na dolę a inny na budowie akurat całe życie jest zwykłym robolem na dole a nie sztygarem I na koniec nawet odprawy nie dostanie. więc
I kto firmom teraz zwróci te należności - prawdopodobnie już nikt. Każdemu wydaje się, że to mniej boli. Nie prawda, firmy też mają pracowników a oni wypłaty i tak samo trudno się im tłumaczy. Generalnie dramat i nikt o tym nie pisze, a pamiętajmy o tym, o czym wszyscy piszą: na 1 Górnika przypada 3, którzy dostarczają, obsługują itd. Kupują w tych samych sklepach, żyją na tych samych osiedlach. Upadłość to niezły przekręt i proszę uwierzyć że to nie załoga jest najbardziej poszkodowana...
Witam Jak czytam, że to wszystko przez komorników, którzy zajęli konta i dlatego nie ma pieniążków na wypłaty dla załogi, to naprawdę żal mi, ale tylko piszących to i czytających bez zrozumienia. Komornicy tam są ponieważ niezawisłe sądy stwierdziły, że kopalnia nie zapłaciła za swoje zobowiązania ( sprzęty wszelakie, energię, ciepło itp. itd ) i sama się do tego przyznała nie odwołując się od wyroków. Obrazowo wygląda to tak, że Panowie kupili z wiedzą, że nie zapłacą - skala jest porażająca.
do staszic nie wszystkich kopalnia K-J chce zwolnić, jest załoga, która musi zabezpieczać kopalnię, mimo tego, że widzi bezcelowość tych działań. Żyj więc dalej w błogiej nieświadomości i zapier..... ku chwale KHW. Twoje dni też są już policzone. Mylę się? Działania rządu prowadzą do upadku całego górnictwa.
Wymyslacie a gornicy tych kopaln nie beda na Was zapier.... nie pasuje to nie przychodzcie mlodzi przyjda robic. A z k-j ludzie sami juz przychodza na nowych warunkach i pasuje im ze beda mieli za co zyc
Edzia a co niby myślisz, że w związku z tym że pracowali na K-J to wszystkich z wynagrodzeniem nadsztygara powinni zatrudnić w KHW? A co z innymi nowo zatrudnionymi w Holdingu, może ktoś ma 20 lat stażu pracy w budownictwie, też ciężka praca czemu on w takim razie tak jak osoby z K-J nie powinien być lepiej traktowany? Bo co bo nie pracował w górnictwie? Sorry taki rynek pracy i prawo pracodawcy. Zobaczymy jak w końcu Holding się wypnie na te marudzenia i żądania i nikogo więcej nie przyjmie.
@do Edzia Jakie konkretnie uprawnienia straci?Lat pracy nikt mu nie zabierze A po 25 latach na dole to chyba emerytura się już należy?
@jędrol - chlopie twoj zaklad jest juz dawno niewyplacaln a ktos zapewnia ci robote w innym, tysiace ludzie nie mialo takiej mozliwosci. A prawda jest taka ze moze czesc zatrudnionych w kopalni juz dawno podpisala KHW "ugode", moze i nawet do 50% i bedzie tam pracowac (fakt, nikt sie tym nie chwali ale tak pewnie jest), a ci co zwlekaja to sie na tym przejada napewno
jędrol Masz racje wszyscy się pytają co oni chcą ale nikt nie wie że górnik z 25-letnim stażem będzie przyjęty jak nowy pracownik z ulicy co kopalni nie widział. Stary górnik co stracił zdrowie na kopalni ma też stracić wszystkie uprawnienia coś tu nie halo?
Myślę że dobry pracownik bez problemu znajdzie pracę, a związki no cóż, koryto się urwie, dlatego trzymają się nogami i pazurami. Nie dajcie się omamić skoro KHW daje wam pracę przemyślcie to na spokojnie. Dzisiejszy rynek pracy jest naprawdę trudny, ale nie zrozumie tego ktoś kto całe życie na kopalni pracował. A co do badań lekarskich, to każdy pracownik KHW musi je co jakiś czas przechodzić. No ale jak wcześniej wystarczało 50zł....? Wiadomo że zdolności nie dostanie ten kto jej nie ma.
Myślę,że masz rację.Na innych kopalniach związkowe stołeczki zajęte...A ludźmi,którzy boją się utraty pracy,bardzo łatwo sterować.Wystarczy puścić plotkę,że ci co chcieli przejść na inną kopalnie nie przeszli badań lekarskich i zostali na lodzie...
Tak naprawdę to związkowcom zależy żeby jak najdłużej zostać na K-J przechodząc na inną kopalnię stracą ciepłą posadkę .Lebry roboty się już nie chwycą
Media przekazują półprawdy, zarówno o manifestacji pod siedzibą holdingu, jak i o zatrudnieniu załogi Kazimierza w KHW. Na pokojową manifestację policja naskoczyła z suk STRZELAJĄC!!! Przegoniła autokary, oddzieliła ludzi od samochodów... Oj! Metody sprzed 30 lat. A zatrudnienie??? Przejście na nowe stanowiska, bez urlopu, świadczeń socjalnych, dodatkowych nagród... W tym wszystkim jest tyle kłamstwa, oszustwa, pozoranctwa. A górnicy z innych kopalń pytają: o co im chodzi? Kto za tym stoi?