Nagła decyzja zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego o wygaszeniu wydobycia w kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu do końca września, brak gwarancji pracy dla ponad 1000 pracowników kopalni i obawy o przyszłość ich rodzin mogą doprowadzić do wybuchu konfliktu społecznego na ogromną skalę - napisał w liście otwartym do wojewoda Piotra Litwy szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
Dominik Kolorz zwrócił się do wojewody śląskiego o pilne zwołanie spotkania z udziałem przedstawicieli związków zawodowych, pracodawców i samorządu w sprawie przyszłości pracowników kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu. Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności podkreślił, że przedstawiciele strony społecznej są gotowi usiąść do rozmów natychmiast.
"To, jak postępuje się wobec pracowników Kazimierza-Juliusza i ich rodzin, dla pracowników innych kopalń w regionie jest wyraźnym sygnałem, że wkrótce oni mogą być potraktowani podobnie. Z dnia na dzień pozbawieni stabilizacji i miejsc pracy, pozostawieni sami sobie. Sytuacja w kopalni Kazimierz-Juliusz może być początkiem szerokiej fali niepokojów społecznych w całym regionie, związanych dramatyczną sytuacją w górnictwie. Dlatego tak ważne jest, aby Pan Wojewoda, jako przedstawiciel rządu RP w naszym regionie zareagował w sposób zdecydowany i dołożył wszelkich starań, aby do wybuchu konfliktu nie dopuścić i doprowadzić do rozmów, mających na celu wypracowanie trójstronnego porozumienia w sprawie przyszłości pracowników sosnowieckiej kopalni"- podkreślił przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
W środę (17 września) ulicami Sosnowca i Katowic przejdzie manifestacja w obronie pracowników kopalni Kazimierz-Juliusz. Protestujących górników i ich rodziny wesprą członkowie Solidarności z innych kopalń i zakładów pracy z całego regionu. W tym dniu swój marsz protestu, z Sosnowca pod siedzibę KHW, organizuje WZZ Sierpień 80.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Skoro każda kopalnia musi utrzymać związkowców to nie ma co się dziwić że nie ma kasy na jej utrzymanie. Wypierdzielić związkowców to i cena węgla spadnie. Nieroby i krzykacze ;(
PAFKA 100% racja. Dlaczego oni to zrobili? Ile za to dostali. Napluje w gębe każdemu z tej pseudo rady nadzorczej Dajcie mi ich nazwiska. Nie pamiętam nikogo ale chyba był tam niski kolo z wąsami ksywa bambino...
-sprzedaż terenów po ruchu Juliusz,zniknięcie analiz z odwiertów badawczych-Maczki,zniknięcie koncesji na eksploatację złoża Jan Kanty,zadłużenie na 85mln w ciągu roku,zastawienie kopalni na poczet długów KHW .To i tak część kreacji zarządu tego zakładu Wszystko to było możliwe dzięki współpracy Rady Nadzorczej z dyrekcją.W RN zasiadają reprezentanci związków zaworowych.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Do pana o nicku nie gierek powiem tak nie wiesz o czym piszesz chcesz błysnąć ale niestety jesteś pusty jak ten Byk o ktorym wspomniales
Przedsiębiorstwo nie zarabia? Może za dużo kradzieży i ustawianych przetargów jest tego powodem?
"...jest wyraznym sygnalem, ze wkrotce i oni zostana podobnie potraktowani..." to niech lepiej wyciagna wnioski, bo to juz nie te czasy ze jak na wiejskiej popukam kaskiem w kraweżnik to wszystko dostane...przedsiebiorstwo jak nie zarabia na siebie to sie je zamyka, gierka juz nie ma i nikt nie bedzie gornikow miział za uszkiem, 14-stki, przeciez rok ma 12 miesiecy, koniec dokladania do tego interesu z moich podatkow, do emerytur 50-letnich byków w sile wieku...
związkowiec na kopalni to niezła fucha na dzisiejsze zarobki
Ciekawe czy ktoś zda sobie wrescie sprawę ze nie można sprzedac ludzi z mieszkaniami dac pod zastaw mieszkania i miec gdzies co dalej z mieszkancami pozostawic ich na laske banku nie wyplacic wyplaty nie zapewnic pracy
Stara metoda związkowa najpierw podpalić, zrobić dym na kopalni a potem pisać apele i listy otwarte. Mówiąc wprost pracownicy Sosnowieckiej kopalni to kolejny element autopromocji a takie działania to wyraźny ich przykład. Za moment podobne pismo powstanie wobec sytuacji w Kompani.