Ćwierćwiecze przemian po 1989 r. wiązało się w woj. śląskim z kurczeniem się górnictwa i ciężkiego przemysłu. W ich miejsce rozwijane są perspektywiczne specjalizacje: medycyna, technologie energetyczne czy transportowe. Jednak wizerunek regionu zmienia się bardzo powoli.
Śląskie wciąż jest zwykle utożsamiane z przemysłem wydobywczym, mimo zmian w strukturze regionalnej gospodarki. W ciągu 25 lat, wskutek restrukturyzacji górnictwa, liczba bezpośrednio w nim zatrudnionych spadła z ok. 400 tys. osób do niespełna 115 tys. pracowników. Wobec szacunków, że miejsce pracy w górnictwie generuje trzy-cztery w otoczeniu, oznaczałoby to, że z tej branży przestało utrzymywać się co najmniej 700 tys. osób. Mocno odczuł to np. Bytom, gdzie niegdyś działało sześć kopalń; dziś jedna.
Socjolog z Uniwersytetu Śląskiego prof. Marek Szczepański zaprzecza jednak, by typ wizerunku regionu przemysłowego został wizerunkiem obszaru poprzemysłowego.
- Zarówno krajowe, jak i regionalne badania pokazują, że w dalszym ciągu ikonicznym elementem tego wizerunku są kopalnie i przemysł ciężki, a górnik pozostaje na wysokiej, czwartej-piątej, pozycji jeśli chodzi o prestiż zawodu - wskazał profesor.
Dzieje się tak, mimo iż duża część pracowników górnictwa, hutnictwa i innych gałęzi przemysłu ciężkiego przeszła do nowych rozwijających się w regionie branż. Część z nich znalazła pracę w licznych fabrykach z branży motoryzacyjnej - to nie tylko tyski Fiat i gliwicki Opel, ale też częstochowskie i bielskie TRW, dąbrowskie Brembo, tyskie Isuzu - obecnie GM, bielskie Magneti Marelli, tyski i gliwicki Nexteer, gliwicki NGK itp.
Wiele nowych firm mieści się na terenie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, największej w Polsce, po majowym rozszerzeniu obejmującej łącznie ponad 2,4 tys. hektarów. Strefa - wraz z wyspecjalizowanymi kadrami często wykształconymi w Politechnice Śląskiej czy w obecnym Śląskim Uniwersytecie Medycznym - jest ważnym motorem rozwoju regionu.
Motorem na kolejne lata ma być potencjał rozwijających się branż, na które postawił samorząd w Regionalnej Strategii Innowacji Woj. Śląskiego. To medycyna i technologie medyczne, ochrona środowiska, technologie energetyczne, informacyjne i telekomunikacyjne, a także nanotechnologie oraz transport.
Znakiem dotychczasowego postępu w woj. śląskim jest m.in. infrastruktura transportowa. To przede wszystkim autostrady A4 i A1 i inne ważne drogi (bo remonty na kolei ruszyły - z problemami - dopiero parę lat temu), rozbudowujące się lotnisko w Pyrzowicach czy Euroterminal przeładunkowy w Sławkowie. Wszędzie tam w ostatnich latach dużo zainwestowano.
Powstały też liczne nowe obiekty, często związane z kulturą.
- Na początku transformacji pytani przez nas katowiczanie mówili, że - prócz nowoczesnej gospodarki, odchodzących kopalń, hut - chcieliby mieć ten mocny pierwiastek kulturowy - przypomniał prof. Szczepański.
W ostatnich latach w Katowicach stanęły m.in. nowy gmach Biblioteki Śląskiej, sala koncertowa Akademii Muzycznej czy nowa siedziba Muzeum Śląskiego. Wykańczany jest gmach Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Kilka sal koncertowych powstało w mniejszych ośrodkach (m.in. Częstochowa czy Sosnowiec), nową przestrzeń - dzięki nowoczesnemu zadaszeniu dziedzińca - zyskało Muzeum Historyczne w zamku książąt Sułkowskich w Bielsku-Białej.
Prócz kultury region stara się rozwijać turystykę. Obok przyrodniczych atrakcji Jury Krakowsko-Częstochowskiej czy Beskidów wojewódzki samorząd od kilku lat buduje i promuje Szlak Zabytków Techniki Woj. Śląskiego. Obecnie liczy on 36 obiektów, wśród nich m.in. zabytkowe kopalnie srebra (w Tarnowskich Górach) i węgla (Guido - w Zabrzu) czy zabytkowe osiedle robotnicze Nikiszowiec w Katowicach. W ub. roku obiekty szlaku odwiedziło 630 tys. osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
już uciekają śląsk bez górnictwa to będą pustostany ,patologia i ludzie pracujący w obozach za 1280
nowe zakłady...nowe miejsca pracy...fabryki (raczej montownie) gdzie praca za najniższą krajową, do tego doprowadził ŁoBUZEK a nadal w wyborach otrzymuje 200 tys głosów bo ciemnogród głosuje na znane nazwisko. Upadnie górnictwo - upadnie wszystko ludzie będą uciekać jak szczury