Polskie górnictwo węgla w latach 2010-2013 dostało 22 mld zł subsydiów, rozumianych jako różne formy pomocy publicznej - stwierdza raport Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych przygotowany na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej CASE. Rocznie wsparcie budżetowe i z programów operacyjnych sięga natomiast 1,1 mld zł.
W raporcie wzięto pod uwagę wszystkie zidentyfikowane formy subsydiów dla polskiego górnictwa. Jak zauważyli przy tej okazji autorzy, system subsydiów sektora górniczego w Polsce jest mało przejrzysty i niejednolity, zbadanie całkowitej wartości wsparcia wymagało bowiem przeszukania i wnikliwej analizy wielu dokumentów.
Według CASE, wsparcie dla górnictwa płynęło z budżetu państwa oraz programów pomocy dla sektora węgla kamiennego, ze współfinansowanych przez UE Programów Operacyjnych - Infrastruktura i Środowisko oraz Innowacyjna Gospodarka, z programu LIFE+ (głównie na rekultywację), ze środków pochodzących z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Formą dotacji są także emerytury górnicze.
Jak zauważyło CASE w analizowanym okresie - latach 2010-2013 - górnictwo było subsydiowane z różnych źródeł, w różny sposób i na różne cele. Centrum rozróżniło dotacje dla sektora jako całości oraz dotacje dla poszczególnych przedsiębiorstw.
Te pierwsze to dotacje do emerytur i rent górniczych oraz pokrywane przez państwo koszty osierocone po kopalniach, np. koszty rekultywacji terenów czy restrukturyzacji zatrudnienia.
Z kolei do drugiej kategorii wliczono dotacje na ograniczenie działalności, zwykle - jak zauważa CASE - powiązane z pokryciem strat wynikających z ograniczenia produkcji, dotacje na pokrycie kosztów nadzwyczajnych, np. w związku z likwidacją i dotacje na nowe inwestycje, takie jak dostęp do nowych złóż czy na innowacje.
W raporcie przyjęto, że połowa emerytur górniczych trafia do byłych górników węglowych, roczna kwota tych wypłat wyniosła w 2010 r. 4 mld zł, a w 2013 r. - ponad 4,6 mld zł. Jest to największa pozycja w dotacjach i za cztery ujęte w raporcie lata wyniosła ponad 17 mld zł.
Wsparcie z budżetu państwa i centralnych programów pomocowych dla sektora węgla kamiennego oszacowano na 3,5 mld zł. Z współfinansowanych przez UE POIŚ, POIG i LIFE+ środki dla górnictwa wyniosły ponad 32 mln zł, natomiast z RPO dla województwa - 1,2 mld. W sumie to nieco ponad 22 mld zł.
Z kolei dotacje dla odnawialnych źródeł energii (OZE) w latach 2010-2013 CASE oszacowało na 5,4 mld bądź prawie 10,4 mld zł, w zależności od zakwalifikowania wsparcia dla technologii współspalania biomasy z węglem. Przyznawane z tego tytułu wsparcie można bowiem zakwalifikować albo jako dotowanie OZE albo sektora górnictwa - podkreśliło Centrum.
Natomiast bez uwzględniania emerytur górniczych i wsparcia dla współspalania sektory górnictwa i OZE otrzymały porównywalne wsparcie - oceniło Centrum.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
do redakcji zablokować koko bo tylko ludzi wkurza i głupoty gada najwidoczniej jest chory psychicznie nie czytacie komentarzy
mdli mnie jak czytam tego gościa... w kółko te same brednie ;) KOKO wiemy już że jesteś górnikiem i znamy Twoje poglądy - zamilcz nareszcie! proszę... ;)
Górnicy straszą że pojadą do Warszawy zrobić zadyme to brak kultury przecież rząd troi się i twoi zęby wam górnikom pomoc . Mi nie chodzi o zabranie przywilejów ale o zamrożenie plac i przywilejów zęby wszyscy górnicy mogli przejsc przez ten trudny dla górnictwa okres a wtedy górnicy będą jeździć zwiedzać piękne muzea, piękną starówkę czy pałac kultury i nauki .
Sam jestem górnikiem i chętnie oddam moje przywileje jak podciągną nam średnią do Unii Europejskiej , a zaoszczędzone pieniążki chętnie przeznaczę na leczenie w szpitalach psychiatrycznych debili takich jak KOKO Wypowiedzi takie jak twoje KOKO świadczą o braku solidarności w Polskim społeczeństwie, dlaczego jak ktoś ma więcej to trzeba mu zabrać ,a może trzeba powalczyć z naszymi skorumpowanymi politykami o to żeby Ci co mają mniej dostali tyle by godnie żyć.Panie KOKO tylko w grupie siła.
Bardzo ciekawe... zwłaszcza, że regulacje dotyczące pomocy państwa nie pozwalają na udzielanie pomocy regionalnej w sektorze górnictwa węglowego. Ktoś tu się mija z prawdą...
Górnicy powinni zrezygnować z połowy swoich wynagrodzeń a zaoszczędzone środki przeznaczyć na kluby sportowe.
Zamiast dotacji to i tak wiadomo że to nic nie pomoże . Tak jak pisałem słabsze kopalnie nie wytrzymają konkurencji. Powinno się te pieniądze przeznaczyć na aktywizacje zawodową . Górnicy nie muszą być górnikami mogą być stolarzami, piekarzami czy kolocziejami należy stworzyć program szkoleń bo może się okazać że za dużo jest górników a wegla aż tyle Polska nie potrzebuje. Górnicze Bractwo Gwarków powinno napisać list do premiera i zlikwidować przywileje . Panowie górnicy nie narzekajcie.
Unia dotowała górnictwo,ale po to by zamykać kopalnie!
Lem miał 100% racji mówiąc, że z internetu jest tylko jedna korzyść w postaci dostarczania dowodów jak wielu idiotów (CASE) żyje na obok nas.
Towarzysz Balcerowicz znów w akcji. Bo CASE to jego banda.
ty mi zapłać podatki inne haracze 220 mild a ja ci oddam jako dotacje 22 mild ........jako rolnik mam krowe ....krowa daje mleko ..w zamian dostaje wode i żarcie zwał jak zwał dotacje
Zobaczcie kto zlecił ten raport. Lobbują na rzecz wiatraków.
czegoś tu nie rozumiem, to gdzie te wszystkie wysokie składki emerytalne które były potrącane przez tyle lat ? Ciekawszy byłby raport na temat kwot odprowadzanych do budżetu w różnych formach. Anarchia się szerzy ,zagraniczne firmy badawcze , główny cel znany każdemu kto ma mózg.
CASE = przypadek ; Firma powinna zmienić nazwę na polską wersję