Międzyzwiązkowy Sztab Protestacyjno-Strajkowy górniczych central związkowych zdecydował o przesunięciu terminu manifestacji w Warszawie na 16 czerwca - poinformował portal górniczy nettg.pl rzecznik śląsko-dąbrowskiej Solidarności Grzegorz Podżorny.
Związkowcy podjęli taką decyzję gdyż oczekują, że do tego czasu premier Donald Tusk podejmie wiążące decyzje w sprawach omawianych podczas tzw. szczytu węglowego w Katowicach.
- Pan premier sam wyznaczył sobie 30-dniowy termin na realizację swoich deklaracji złożonych w Katowicach. Będziemy uważnie obserwować poczynania rządu w tym zakresie i sprawdzać, czy premierowi rzeczywiście chodzi o rozwiązanie problemów, z którymi boryka się polskie górnictwo, czy też chodzi wyłącznie o zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego - komentuje Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.
Pierwszą okazję do zweryfikowania działań premiera związkowcy będą mieli 16 maja. W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ma się wtedy odbyć kolejne spotkanie szefa rządu z liderami górniczych central związkowych.
- W Katowicach padły deklaracje, w Warszawie 16 maja oczekujemy już konkretów. Na razie jeszcze żadna sprawa nie została załatwiona i chcę podkreślić, że decyzja o przesunięciu terminu manifestacji nie oznacza, że nie jesteśmy przygotowani na inne scenariusze rozwoju sytuacji. Jeżeli podczas spotkania 16 maja zabraknie konkretów, pan premier będzie musiał się liczyć ze zdecydowaną reakcją z naszej strony i to jeszcze przed 25 maja - zapowiada Jarosław Grzesik.
Pierwotnie manifestacja górniczych związków zawodowych miała przejść ulicami stolicy 19 maja. Międzyzwiązkowy Sztab Protestacyjno-Strajkowy ustalił, że w tym dniu w kopalniach i zakładach należących do spółek węglowych przeprowadzone zostaną masówki informacyjne dla pracowników.
- Zrelacjonujemy górniczym załogom to, co działo się na spotkaniu z delegacją rządową oraz przekażemy informacje na temat naszych działań w kolejnych tygodniach - informuje przewodniczący.
Na tzw. szczycie węglowym w siedzibie Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego stronę rządową obok premiera Donalda Tuska reprezentowali wicepremier, minister rozwoju i infrastruktury Elżbieta Bieńkowska, wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński, a także minister skarbu Włodzimierz Karpiński, szef resortu spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz oraz wiceministrowie gospodarki odpowiedzialni za górnictwo Tomasz Tomczykiewicz i Jerzy Pietrewicz. W rozmowach uczestniczyli też prezesi spółek węglowych, przedstawiciele instytucji naukowych i eksperci.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niech przygotuje papiery. Związki z Sosnicy podpiszą zgodę. Jak zawsze.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Dobrze gadasz, ale Solidarności nie mogę ufać. Już raz nas wydymali. Weszli do rządu i zaczęli likwidować kopalnie.
Górnicy! Jeśli wy nie ruszycie na rząd, jeśli nie zmobilizujecie reszty robotników produkcji, usług, handlu, proletariatu biurowego - jeśli jako silnie zorganizowana i kluczowa dla polskiej gospodarki część klasy robotniczej dacie się wydymać -- następne rządy dobiją Was w momencie gdy najmniej będziecie się tego spodziewali WYMUŚCIE ZAKAZ IMPORTU WĘGLA! Macie umowy o prace, macie wywalczone krwią i znojem pracy przez waszych ojców! Na Zachodzie związki walczą o najmniejsze rzeczy!!!!!!!!!!!!!!
Jak to gdzie? na nabożeństwach majowych!
Czy to znaczy że Premier ograł związki zawodowe. Gdzie ta Solidarność gdzie te manifestacje. Po wyborach nic nie załatwicie bo wszyscy was oleją.
jo sie pytom lo czym loni godali bo jak narazie w zodnych wiadomosciach ani innych dziennikarskich farmazonach ani grama godki lo ymbargu na "amerykanski wungiel ze wschodu" i innych dzikich panst
Czytajcie ze zrozumieniem. Jeżeli po wyborach do europarlamentu Panowie z rządu odstąpią z deklaracji to manifestacja się odbędzie. A podejrzewam, że przed czy po nikt by nie chciał rozpierduchy w Warszawie.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Gwarancja? Nie zapisali cymbały za ile.
Jest podpisane porozumienie dot. gwarancji zatrudnienia w KW do 2020 roku więc nie panikujcie, inna sprawa to łączenie, alokacje, programy dobrowolnych odejść, poza tym w KW pracuje kilka tysięcy emerytów i ta liczba stale rośnie. Zmiany na ta chwilę można jeszcze przeprowadzić w miarę bezboleśnie.
wybory są 25 maja więc teraz każdy słodzi że zrobią to i to a po wyborach zobaczymy ich prawdziwe obietnice a związkowcy w tym samym grają bo jak by było inaczej to by manifestacji nie przełożyli bo jak można coś przełożyć jak nic my nie dostali
No to was geniusze związkowe od siedmiu boleści Donek wydymał. Wybory do Europarlamentu miną a potem się dowiemy co nam zarząd zafunduje. Myślę że jak nic 1-2 kopalnie do likwidacji (oby obyło się bez zwolnień grupowych), kolejne parę kopalń do połączenia i jak dobrze pójdzie - oczywiście dla nas dobrze to może tylko 14-tkę wezmą. A wy chojraki związkowe możecie waszym porozumieniem sobie dupska obetrzeć i na masówkach wydzierać mordki jaka to niesprawiedliwość się dzieje.
Nowe wytyczne z Torunia nadeszły.