- Przestój zawsze oznacza problemy. Organizacyjne, ale też i finansowe dla pracowników. Taka decyzja, delikatnie mówiąc, nie jest szczytem marzeń - stwierdził w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl Dariusz Potyrała, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.
Przyznał jednak, że ciężko sprawę dokładnie skomentować przed spotkaniem związkowców z zarządem Kompanii Węglowej, które - przypomnijmy - zaplanowano na czwartek (17 kwietnia).
Z informacji przekazywanych przez związkowców wynika, że jednym z jego tematów ma być właśnie tzw. przestój ekonomiczny, który ma potrwać od 28 kwietnia do 4 maja włącznie.
- Skoro zarządzający doszli do wniosku, że potrzebny jest taki przestój to chyba jasny znak, że sytuacja Kompanii nie jest ciekawa, a chciałbym, żeby załoga pracowała w porządnej firmie z odpowiedzialnymi rządzącymi. Coś tu jest nie tak. 6 lutego podpisaliśmy porozumienie dotyczące wprowadzenia programu restrukturyzacji, który miał pomóc firmie, miesiąc później mamy problemy z wypłatami, a półtora miesiąca później wprowadza się przestoje - zauważył Potyrała.
Podobnie jak inni związkowcy, szef ZZG nie kryje obaw, że ten postój może nie być ostatnim. - Jeśli będą kolejne to sytuacja ta na pewno odbije się szerokim echem. To będzie ewenement w górnictwie - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.