Gina Rinehart - Australijka, najbogatsza kobieta świata i "królowa kopalń" - powiększyła w zeszłym roku przewagę nad australijskimi miliarderami z branży wydobywczej. Jej imperium kopalń rudy żelaza i węgla podrożało o 700 mln dol. USA - wyliczył za rankingiem Forbesa portal górniczy mining.com.
Suma na kontach bankowych Giny Rinehart urosła o 4 proc. do sumy 17,7 mld dol. USA (20,3 mld dol. australijskich). Kobieta jest więc aż o 10 mld dol. bogatsza od dwóch kolejnych na liście rywali z dynastii Prattów.
Z numerem czwartym w rankingu uplasował się Ivan Glasenberg, prezes Glencore, urodzony w RPA obywatel Australii, którego majątek zbity dzięki szwajcarskiej kompanii szacuje się obecnie na 6,3 mld dol. USA.
Założyciel żelaznego giganta - spółki Fortescue Metals - Andrew Forrest zamyka pierwszą piątkę najbogatszych z majątkiem ok. 5 mld dol. USA.
Zeszłoroczne załamanie się kursu dolara australijskiego było dla tamtejszych miliarderów miłym wydarzeniem, gdyż ich majątki w lokalnej walucie urosły jeszcze bardziej, nawet jeśli topniał kapitał liczony w dolarach amerykańskich. Pod tym względem jednakże Gina Rinehart okazała się znów wyjątkowa - jej interesy w dolarach USA poszły w zeszłym roku ciut lepiej, niż w 2012 r. - informuje mining.com.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Chmmm ..... ciekawe ile trzeba wypić żeby zaczęła się podobać ? ..... ale ja tyle nie byłbym w stanie wypić aż tyle !
Trza by było sie nią zainteresować. Widać, że taka kasa jej nie służy