Osunięcie gazociągu w wyniku nieprawidłowego prowadzenia prac ziemnych oraz rozszczelnienie gazociągu w miejscu wadliwego spawu to przyczyny katastrofy budowlanej w Jankowie Przygodzkim - ustaliła komisja nadzoru budowlanego. Dwie osoby wówczas zginęły, a 13 zostało rannych.
Według ustaleń komisji, do katastrofy doszło w wyniku źle prowadzonych prac w rejonie budowy nowego gazociągu, które doprowadziły do osunięcia przebiegającego w pobliżu starego gazociągu. Poruszony gazociąg pękł w miejscu, gdzie był wadliwie wykonany spaw.
- Były to dwie współzależne przyczyny; gdyby spaw był poprawny, zrobiony zgodnie ze sztuką, to osunięcie gruntu prawdopodobnie nie doprowadziłoby do rozszczelnienia gazociągu - powiedział w czwartek (23 stycznia) Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego Jerzy Witczak.
Podczas prac komisji wykryto nieprawidłowości w prowadzeniu robót budowlanych; jedną z nich było składowanie ziemi z wykopu na hałdach o wysokości czterech, a nie - jak było dozwolone - dwóch metrów.
Do rozszczelnienia gazociągu i pożaru w Jankowie Przygodzkim doszło 14 listopada. Dwie osoby zginęły, trzynaście zostało rannych, kilkanaście budynków uległo zniszczeniu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.