Zawiadomienie Związku Zawodowego Ratowników przy kopalni Sośnica-Makoszowy w sprawie poświadczenia nieprawdy oraz nieprawdziwego oświadczenia majątkowego za 2011 r., złożonego przez przewodniczącego rady gminy Gierałtowice, nie znajdzie dalszego ciągu. Prokuratura Rejonowa w Bielsku-Białej odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
W uzasadnieniu postanowienia prokurator przyznaje, że przewodniczący rady gminy zgodnie ze zobowiązaniem wynikającym z ustawy o samorządzie gminnym złożył oświadczenie majątkowe za 2011 r., w którym nie wskazał posiadanych udziałów w spółce MB Agros sp. z o.o. w Przyszowicach, o łącznej wartości 50 tys. zł, oraz nie wspomniał o pełnieniu funkcji prezesa tej spółki. Tymczasem formalnie, jak wynika z odpisu KRS wskazanej spółki, jest jej jedynym właścicielem i jedynym członkiem zarządu. Prokuratura Rejonowa w Bielsku-Białej w zatajeniu tej informacji nie widzi jednak "znamion czynu zabronionego".
- Oceniając ustalony stan faktyczny w zakresie poświadczenia nieprawdy w oświadczeniu majątkowym, należy stwierdzić, iż niewskazanie posiadanych udziałów (...) nie było działaniem celowym, podjętym w celu ukrycia tej części majątku i pełnionej funkcji. Za taką oceną przemawia "stosunek" ujawnionego majątku i prowadzonej działalności do tego mającego być celowo zatajonym. Nieujawnione udziały stanowią niewielką część posiadanego i ujawnionego w oświadczeniu majątku, wskazanego jako środki pieniężne, nieruchomości, ruchomości i udziały w spółkach prawa handlowego. Niewątpliwie taki stan rzeczy nie był wynikiem celowego działania, a wynikiem niedopatrzenia, zapomnienia wynikającego co najwyżej z braku wymaganej rzetelności w jego wypełnianiu - stwierdza prokurator Alina Zdanowska, dodając jednocześnie, że sam radny przedstawił taką interpretację sytuacji.
- Wobec powyższego, pomimo iż Marek Błaszczyk złożył oświadczenie majątkowe niezgodne z rzeczywistością, składając je pod rygorem odpowiedzialności karnej za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy, z uwagi na brak wymaganej do jego zaistnienia umyślności w zakresie czynu opisanego w pkt 1 sentencji postanowienia zasadnym jest odmówić wszczęcia postępowania wobec braku znamion czynu zabronionego - czytamy w postanowieniu.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Czy zebranie ratowniczego stowarzyszenia na kopalni wczoraj uchwaliło jak obalić gminne władze?
ręka ręke myje...
Czy te zegarki co zw. dostali za zgodę za zwolnienie 200 ludzi to dobrze chodzą?
To znaczy tak: jak biedny nie wykaze 50tys. w zeznaniu to popełni przestępstwo a jak bogaty to to jest "brak wymaganej rzetelności". Nieźle! To jest prawo polskie.
Przykra sprawa. Tyle zdjęć robionych ukradkiem sąsiadom pójdzie na marne?
Ten Pan (wspomniany w poprzednim wpisie) obawia się zapewne tego że jak KWK Makoszowy dobrze zrestrukturyzują ( Program Restrukturyzacji)to na innej kopalni nie będzie już związkowcem tylko łopatologiem i nawet najważniejsza sekretarka nie pomoże. Największy ubaw z tego będą mieli ci szpiegowani.
Oj, Pyjter, Pyjter. Myślisz, że jak razem z żoną będziesz szpiegował sąsiadów z twojej wioski, to przekażą ci znak pokoju na mszy w kościele albo będą się odwracać do was plecami?