Podczas czwartkowego (5 griudnia) handlu polska waluta umocniła się w relacji do europejskiej walut oraz dolara. Analitycy wskazali, że w piątek najważniejsze dla inwestorów będą dane z rynku pracy w USA. Ok. godz. 16.30 euro kosztowało 4,18 zł, a dolar 3,06 zł.
- Na krajowym rynku obserwowane było niewielkie umocnienie złotego, jednak nie nastąpiło wybicie z obserwowanego w ostatnich dniach przedziału - powiedział PAP ekonomista Banku Pocztowego Piotr Łysienia.
Dodał, że w czwartek najbardziej oczekiwanym wydarzeniem dnia była konferencja prezesa Europejskiego Banku Centralnego.
- Mario Draghi powtórzył, że EBC jest gotowy utrzymywać stopy na niskim poziomie przez dłuższy czas. Te deklaracja przyczyniła się do powrotu eurodolara w okolice poziomu czwartkowego otwarcia.
W opinii ekonomisty zarówno rynki krajowe jak i zagraniczne będą czekać na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które będą bardzo ważne dla perspektyw programu skupu aktywów Fed (QE3).
Analityk X-Trade Brokers Mateusz Adamkiewicz stwierdził, że "wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że piątkowy odczyt miesięcznych danych z rynku pracy USA będzie mocny".
- Amerykańska gospodarka wyraźnie nabrała tempa i Fed będzie miał bardzo mocne powody ku cięciu QE3 w grudniu lub styczniu. Taki scenariusz potwierdza zachowanie rynków akcyjnych, które mocno tracą w tym tygodniu, rosną rentowności obligacji - wskazał Adamkiewicz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.