Paczki świąteczne, dodatkowa gotówka czy też popularne ostatnio różnego rodzaju bony towarowe lub karty przedpłacone - to tylko niektóre z form świątecznych bonusów dla pracowników. Planując takie prezenty dla załogi warto wziąć pod uwagę konsekwencje podatkowe.
Co do zasady dodatkowe świadczenia są opodatkowane podatkiem dochodowym od osób fizycznych, tak jak pensja wypłacana co miesiąc pracownikowi. Mówi o tym art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (ustawy o PIT). Nie zawsze jednak wartość takiego bonusu pracodawca, jako płatnik, będzie zobowiązany doliczyć do pozostałych przychodów swojego pracownika i uwzględnić ją przy kalkulacji zaliczki na podatek dochodowy. Możliwość zaoszczędzenia na podatku daje art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o PIT.
- Na mocy tego przepisu zwolnione od podatku są świadczenia pieniężne i rzeczowe sfinansowane w całości ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (ZFŚS) lub funduszy związków zawodowych - wyjaśnia Jarosław Ferdyn, doradca podatkowy w Grupie Gumułka. - Bonusy te korzystają jednak ze zwolnienia tylko do limitu 380 zł, który dotyczy świadczeń otrzymanych przez pracownika w całym roku podatkowym.
Oznacza to, że jeśli pracownik w trakcie danego roku podatkowego otrzymał już jakieś świadczenie sfinansowane z ZFŚS, które korzystało ze wspomnianego zwolnienia, to pracodawca przekazując mu świąteczny bonus będzie miał obowiązek zsumowania wartości tych świadczeń i ewentualnie pobrania zaliczki na podatek dochodowy od nadwyżki sumy tych świadczeń ponad ustawowy limit 380 zł.
Planując grudniowe upominki dla załogi, trzeba też jednak pamiętać, że ustawodawca wyłączył z katalogu rzeczowych świadczeń zwolnionych z opodatkowania bony, talony i inne znaki, uprawniające do ich wymiany na towary lub usługi.
- Z preferencji podatkowej nie będą korzystać zatem przekazane przez pracodawcę np. bony towarowe i bilety do kina. Będą natomiast paczki świąteczne dla pracowników lub paczki mikołajkowe i świąteczne dla ich dzieci. Uprzywilejowane podatkowo będzie także przekazanie pracownikom świadczeń pieniężnych, np. dodatkowych środków pieniężnych lub kart przedpłaconych, traktowanych obecnie jak ekwiwalent gotówki - wylicza Jarosław Ferdyn.
Ekspert podkreśla, że obecne rozwiązania podatkowe powinny zachęcać pracodawców do powoływania ZFŚS, nawet jeśli nie mają oni takiego obowiązku. Ten powstaje dopiero przy zatrudnianiu 20 pracowników na pełny etat.
- Zakładowy fundusz świadczeń socjalnych daje możliwość nieopodatkowanego wsparcia pracowników do określonej kwoty. Poza tym dokonywane zgodnie z właściwymi przepisami regulującymi funkcjonowanie ZFŚS wpłaty na rachunek funduszu mogą być kosztem podatkowym dla pracodawcy. Tym samym funkcjonowanie ZFŚS nie musi oznaczać dla pracodawcy znaczących dodatkowych obciążeń.
Co istotne, przekazując pracownikom świadczenia z ZFŚS pracodawca musi czynić to jednak z uwzględnieniem kryterium socjalnego.
- Wartość świadczeń dla poszczególnych pracownikom zależeć musi od ich sytuacji materialnej - zaznacza Jarosław Ferdyn.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.