W opinii ekspertów zapotrzebowanie przemysłu na węgiel koksowy typu 35 będzie rosło. Do jego złóż w kopalni Budryk sięga obecnie Jastrzębska Spółka Węglowa. Projekt udostępnienia poziomu 1290 m w kopalni Budryk przebiega bez zakłóceń. Pierwsza tona wysokiej jakości węgla ma zostać wydobyta w połowie 2015 r.
- Pogłębienie szybu VI, wykonanie wyrobisk na poziomie 1290, wycięcie ścian w nowych pokładach, zabudowanie maszyny wyciągowej w szybie I, wykonanie odstawy urobku na powierzchnię z poziomu 1050, uruchomienie maszyny wyciągowej w szybie VI do transportu załogi i materiału, rozbudowa stacji klimatyzacji, modernizacja zakładu przeróbczego, wreszcie wyposażenie oddziałów wydobywczych w maszyny i urządzenia - oto nasz plan działania w wielkim skrócie - wyjaśnia jednym tchem Jan Płaczek, kierownik Działu Przygotowania Produkcji, Inwestycji i Rozwoju kopalni Budryk.
Na jego biurku każdego dnia piętrzą się wykresy, mapy i rysunki techniczne. Inżynierowie odpowiedzialni za prawidłowy przebieg robót dokładnie analizują każdą uwagę, przekazywaną z pierwszej linii frontu.
- Zaledwie 55 m dzieli nas od zejścia na poziom 1290 szybem VI. To niewiele. Na poziomie 1050 jest już wykonane wyrobisko o długości ok. 4 km, łączące z sobą dwa szyby - I i VI. Mniej więcej w jego połowie wydrążono upadową do poziomu 1290 m. To właśnie pomiędzy tymi dwoma poziomami - 1050 i 1290 - zalega 150 mln t węgla typu 35. Będzie transportowany taśmociągiem pod szyb I, którym obecnie wyciągane są na powierzchnię węgle typu 33 i 34 z poziomu 700 - dodaje Płaczek, objaśniając schematy prowadzonej inwestycji.
Nie ilość, a jakość
Celem nie jest zwiększenie wydobycia samego węgla, lecz poprawienie jakości produktu.
- Sięgamy po surowiec najlepszej jakości. Zawsze był najdroższy i najbardziej poszukiwany. Wymaga jednak bardziej dokładnej obróbki i w konsekwencji gruntownej modernizacji zakładu mechanicznej przeróbki węgla. Obecny park maszynowy pochodzi z 1994 r. Sprzężone podwójne osadzarki nie spełniają wymogu precyzyjnego rozdziału węgla od skały płonnej i kamienia. Dlatego ich miejsce zajmą osadzarki pojedyncze. Praca każdej z nich będzie sterowana indywidualnie przez nowoczesny system elektronicznego zarządzania. Do odwadniania węgla zastosowane zostaną nowoczesne wirówki i prasy komorowe - opisuje kolejne etapy przedsięwzięcia Andrzej Gawliński, główny inżynier przeróbki mechanicznej węgla w Budryku.
Zastosowanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych da możliwość dostosowania parametrów węgla do wymogów odbiorcy. Zadanie jest niezwykle skomplikowane. Modernizacja zakładu przeróbczego prowadzona będzie bowiem w trakcie jego ruchu. Zakłada się utrzymanie obecnego wydobycia dobowego na poziomie 12200 t. W połowie 2015 r. na powierzchnię wyjedzie pierwsza tona węgla typu 35 z pierwszej ściany. Druga gotowa będzie do eksploatacji dwa lata później. Wówczas mają fedrować nie trzy, jak obecnie, a cztery oddziały wydobywcze.
Zapanować nad metanem
- Zdajemy sobie sprawę z faktu, że zejście do niższych pokładów spowoduje wzrost zagrożeń, zwłaszcza metanowego. Na tę okoliczność również musimy się przygotować. Będzie trzeba rozbudować stacje klimatyzacji. Plany mówią o zastosowaniu ujętego metanu do produkcji energii elektrycznej, niezbędnej do funkcjonowania urządzeń klimatyzacyjnych. Z kolei energię cieplną wykorzystamy do ogrzewania pomieszczeń, w tym łaźni - informuje dalej szef Działu Przygotowania Produkcji, Inwestycji i Rozwoju ornontowickiej kopalni.
Dotarcie do pokładów węgla typu 35 otworzy przed kopalnią szerokie perspektywy. Według szacunków ekspertów jej żywotność automatycznie przedłuży się do 2077 r. Ale już za niespełna trzy lata JSW zamierza zająć miejsce lidera na europejskim rynku węgla koksowego. O to miano walczyć chce również czeska spółka OKD, fedrująca węgiel zaledwie kilkadziesiąt kilometrów dalej. Zapowiada się więc emocjonująca górnicza rywalizacja na najwyższym światowym poziomie.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kopalnia Szczygłowice też posiada bardzo potężne zasoby tego węgla a ciągle się mówi, że jest najgorsza i króluje Knurów. Lepiej niech Nas przejmą ludzie z JSW i będziemy żyć w luksusach !
Biercie Szczygłowice. Momy taki wungiel !!!