Środowa (30 października) sesja na Wall Street przyniosła niewielkie spadki w reakcji na zgodną z oczekiwaniami decyzję Fed, który nie zmienił swojej polityki monetarnej i nie zdecydował się na rozpoczęcie ograniczania skupu obligacji.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,26 proc., do 15.640,34 pkt.
S&P 500 stracił 0,49 proc. i wyniósł 1.763,31 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 0,55 proc., do 3.930,62 pkt.
- Giełdy rosły tak wiele sesji z rzędu, ustanawialiśmy każdego dnia nowe rekordy, że nic dziwnego, że inwestorzy postanowili zrealizować chociaż część zysków - powiedział JJ Kinahan, główny strateg z TD Ameritrade.
- Mieliśmy niesamowitą serię wzrostów pod niespecjalnie dobre wiadomości. Ale teraz będzie potrzebny nowy powód do zwyżek - dodał Art Hogan, dyrektor zarządzający Lazard Capital Markets podkreślając, że inwestorzy będą czekać na dane makroekonomiczne w listopadzie.
Rezerwa Federalna zdecydowała w środę (30 października) o pozostawieniu bez zmian polityki monetarnej. Amerykańscy bankierzy centralni oświadczyli, że zanim zdecydują się na ograniczenie programu chcą zobaczyć więcej dowodów na trwałość wzrostu w USA.
Fed oczekuje "dalszych dowodów na trwałość wzrostu w USA zanim zdecyduje się na dostosowanie tempa skupu obligacji".
Amerykański Bank Centralny będzie tym samym dalej miesięcznie skupował obligacje skarbowe warte 45 mld USD oraz obligacje zabezpieczone hipotekami MBS warte 40 mld USD miesięcznie. Rynek spodziewał się utrzymania bez zmian programu luzowania ilościowego w środę. Obecny konsensus rynkowy zakłada, że Fed nie wprowadzi zmian w programie QE do marca 2014 r.
Fed powtórzył w środę, że zamierza pozostawić bez zmian obecne "wyjątkowo niskie" stopy procentowe w USA, przynajmniej tak długo, jak projekcja inflacji na kolejne 1-2 lata pozostawać będzie poniżej 2,5 proc., a bezrobocie powyżej 6,5 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.