Członkowie Polskiego Związku Działkowców zorganizowali w czwartek (10 października) przed Sejmem manifestację przeciwko zmianom proponowanym przez PO w projekcie nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, apelują też o przyspieszenie prac nad nowym prawem.
- Nie mieliśmy innego wyboru, jak wyjść na ulicę i zamanifestować swoje oczekiwania - mówił do zebranych szef PZD Eugeniusz Kondracki.
Według niego manifestację sprowokowała PO i Solidarna Polska.
- Posłowie PO i Solidarnej Polski mając, większość w podkomisji, dokonali tylu zmian w naszym projekcie, że wcale nie przypomina tego, który trafił do Sejmu - powiedział Kondracki, przypominając, że projekt obywatelski przygotowany przez PZD poparło ok. miliona osób.
Szef PZD dodał, że dzięki zaangażowaniu działkowców i ich licznym protestom, w końcu ich głos został usłyszany. Poinformował protestujących, że w środę doszło do spotkania komitetu obywatelskiego z szefem klubu PO Rafałem Grupińskim i - według szefa PZD - PO ma poprzeć większość poprawek komitetu.
Protestujący działkowcy trzymli transparenty z napisem "Nie stać nas na kurorty i wczasy, nie zabierajcie nam skrawka polskiej ziemi", mieli też zielono-żółte flagi związkowe.
Na manifestacji przed Sejmem pojawili się także posłowie PiS, PSL, Twojego Ruchu i SLD. Przewodniczący SLD Leszek Miller powiedział, że Sojusz zawsze był z działkowcami i że zgoda PO na poprawki obywatelskie to - jego zdaniem - gra przed niedzielnym referendum ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Od kilku miesięcy w Sejmie trwają prace nad nowym prawem dot. ogrodów działkowych. W sierpniu połączone komisje infrastruktury i samorządu terytorialnego zdecydowały, że podkomisja nadzwyczajna ponownie zajmie się prawem działkowym, czyli czterema projektami - obywatelskim (autorstwa PZD), PO, PSL oraz Solidarnej Polski. Wiodącym w pracach podkomisji jest projekt obywatelski.
Większość przepisów obowiązującej jeszcze ustawy zakwestionował w 2012 roku Trybunał Konstytucyjny. Zgodnie z wyrokiem Trybunału, przepisy przestaną obowiązywać pod koniec stycznia 2014 r.
Według PZD poprawki do obywatelskiego projektu ustawy, autorstwa PO, mogą ułatwić przejmowanie ogrodów działkowych przez deweloperów. Zdaniem działkowców zaproponowane zmiany marginalizują również Związek, który przy przyjęciu pewnych propozycji, może gorzej reprezentować interesy działkowców. Chodzi m.in. o składanie przez działkowca deklaracji o tym, czy chce należeć do stowarzyszenia PZD. PO jednak wycofała się z tego rozwiązania.
Autorzy projektu obywatelskiego uważają, że gdyby projekt został przyjęty z poprawkami autorstwa PO, mogłoby to doprowadzić do niekontrolowanego obrotu działkami, a w konsekwencji do częściowej ich likwidacji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.