Giełdy w USA, które w środę w pierwszej części sesji w oczekiwaniu na decyzję Fed utrzymywały się na minusach, wystrzeliły w górę i zanotowały nowe historyczne szczyty na wieść o tym, że bank centralny wbrew obawom rynku nie zdecydował się na ograniczenie skupu aktywów.
Na zamknięciu w USA Dow Jones Industrial wzrósł o 0,95 proc., do 15.676,94 pkt.
Nasdaq Comp. zwyżkował o 1,01 proc., do poziomu 3.783,64 pkt.
S&P 500 wzrósł o 1,22 proc. do 1.725,52 pkt.
Rezerwa Federalna zdecydowała w środę o utrzymaniu bez zmian realizowanego obecnie programu luzowania ilościowego. Bank Centralny będzie tym samym dalej miesięcznie skupował obligacje skarbowe warte 45 mld USD oraz obligacje zabezpieczone hipotekami MBS warte 40 mld USD miesięcznie.
Konsensus rynkowy zakładał, że Fed zdecyduje się na ograniczenie programu skupu obligacji o 10 mld USD miesięcznie.
"To miód na uszy inwestorów i pozytywny sygnał dla szerokiej gamy ryzykownych aktywów. W pewnym momencie pojawią się jednak w takiej sytuacji pytania o siłę ożywienia w gospodarce" - powiedział Quincy Krosby, strateg rynkowy z Prudential Financial.
Jego zdaniem, jednym z powodów powstrzymania się przez Fed od ograniczania skupu obligacji już teraz jest trwająca debata o budżet Stanów Zjednoczonych.
"Szeroki konsensus zakładał, że na tym posiedzeniu Fed zacznie ograniczać program skupu aktywów. Fed jest jednak uzależniony od danych makro, a biorąc je pod uwagę myślę, że podjęto właściwą decyzję. Rynek będzie się teraz cieszył, ale to może być radość krótkowzroczna, w średnim terminie decyzja Fed wcale nie musi okazać się dobra" - powiedział Art Hogan, dyrektor zarządzający z Lazard Capital Markets.
"Wszyscy jesteśmy lekko otumanieni decyzją Fed, ale to super uczucie mieć teraz akcje w portfelu. Będziemy mieli nadal napływy świeżego pieniądza na rynek, a to znajdzie odzwierciedlenie w wycenach" - dodał Erik Davidson z Wells Fargo Private Bank.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.